Donald Tusk zabrał głos ws. działań PKOl-u

PAP / Rafał Guz / Na zdjęciu: Od lewej Sławomir Nitras, Donald Tusk.
PAP / Rafał Guz / Na zdjęciu: Od lewej Sławomir Nitras, Donald Tusk.

Igrzyska olimpijskie w Paryżu dla Polski zakończyły się gorzej niż zakładano. Nasi sportowcy zdobyli 10 medali, ale tylko jeden złoty. Po najważniejszej imprezie czterolecia przyszedł czas na rozliczenia w PKOl, a nadzoruje to premier Donald Tusk.

Nie tak wyobrażaliśmy sobie występ Biało-Czerwonych na igrzyskach olimpijskich 2024 w Paryżu. Nasz kraj reprezentowało ponad 200 sportowców, ale do kraju wróciło tylko 10 medali - jeden złoty, cztery srebrne i pięć brązowych.

Po powrocie z igrzysk olimpijskich przyszedł czas na rozliczenia w Polskim Komitecie Olimpijskim. Minister sportu Sławomir Nitras domagał się od prezesa Radosława Piesiewicza  sprawozdania z wydatków, które zostały zagospodarowane ws. najważniejszej sportowej imprezy czterolecia.

Jak się okazało, prezes Piesiewicz nie zamierzał dać mu do wglądu informacji na temat pobytu i zakwaterowania osób z ramienia PKOl w trakcie Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Do akcji wkroczył premier Donald Tusk, który w piątek odniósł się do całej sytuacji.

ZOBACZ WIDEO: "Król Kibiców" witał Szeremetę i siatkarzy. Oberwało się... piłkarzom

- Polski sport, ten olimpijski, ale i też na niższych szczeblach, musi być przejrzysty. Są to pieniądze podatników, nie tylko wtedy, gdy płacimy za bilety, ale też z podatków Polek i Polaków polski sport w dużym stopniu żyje. Finansowanie sportu musi być przejrzyste i publicznie dostępne - powiedział premier polskiego rządu.

Jak zdradził zwierzchnik parlamentu, takie zachowanie prezesa PKOl jest dewastującym morale polskiego sportu, a na to nie ma przyzwolenia. Ponadto międzynarodowe zasady zobowiązują go do tego.

- Minister Nitras pokazał mi jeszcze raz, żebym czuł się pewny tego, że istnieją formalne rekomendacje Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, które zobowiązują takie instytucje jak Polski Komitet Olimpijski do pełnej przejrzystości dla opinii publicznej sprawozdań finansowych. Ta atmosfera, że coś jest tajne, a tego nie pokażemy - to jest dewastujące morale polskiego sportu. To musi się bezwzględnie skończyć - dodał Tusk.

Na sam koniec premier rządu powiedział, że najwyższe organy państwowe już działają w sprawie nieprawidłowości i źle zagospodarowanych pieniędzy związanych z igrzyskami olimpijskimi.

- W przypadku sprawdzenia nieprawidłowości już działamy. Krajowa Administracja Akarbowa i inne służby będą bezlitośnie rozliczały działaczy i związki sportowe, a także Polski Komitet Olimpijski z każdej wydanej złotówki. Jeśli nie ma tam woli, to my ją wyegzekwujemy, aby wszystko było przejrzyste, żeby Polacy wiedzieli, kto ile wydał, kto ile zarobił. Efekty wyników olimpijskich stały się dzwonkiem alarmowym i pokazały, że coś nie gra - zakończył Donald Tusk.

Zobacz także:
Prezes PKOl ocenił występ Polaków na igrzyskach. Ujawnił, ile kosztował Dom Polski
Media: Minister sportu zażądał wyjaśnień. Jest odpowiedź PKOl

Komentarze (13)
avatar
Mike121
22.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z naszego kraju nie wyjechało 10 medali żeby miały teraz wracać! 
avatar
CRATOS
18.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
tak beda rozliczac innych a samych siebie nie mowia o innych czemu tusk i ta cala szarancza jeszcze nie siedzi co wglad do zawodnikow gdze cieszko pracowali chocby na to by tam sie znalesc i wa Czytaj całość
avatar
Lucyferek
17.08.2024
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Ta PiS-owska szarańcza nawet sportowców okradała 
avatar
krytyk65
16.08.2024
Zgłoś do moderacji
11
0
Odpowiedz
Panie Premierze brawo za rozliczanie złodziejstwa, ale może coś dla uczciwych Polaków, bo na razie to plaża. 
avatar
Fish 76
16.08.2024
Zgłoś do moderacji
18
0
Odpowiedz
prezesi,działacze,I ten pożal się Boże prezes PKOl bawi się za Nasze pieniądze....złodzieje w biały dzień.niech sami siebie sponsorują a,nie Społeczeństwo