Skandaliczne słowa słynnej Rosjanki. "Gdybyśmy zrzucili bombę na Londyn..."

Twitter / Na zdjęcia: Jelena Wialbe
Twitter / Na zdjęcia: Jelena Wialbe

Jelena Wialbe, trzykrotna mistrzyni olimpijska w biegach narciarskich, wywołała ogromne kontrowersje swoją wypowiedzią, sugerując, że Rosja powinna zrzucić bombę na Londyn. Nawet rodacy odcinają się od jej słów.

W tym artykule dowiesz się o:

Szefową Rosyjskiej Federacji Narciarskiej, zapytano ją, co należy zrobić, aby Rosję przywrócono możliwość pełnego uczestnictwa w igrzyskach olimpijskich i innych międzynarodowych zawodach sportowych. W wywiadzie dla portalu news.ru Jelena Wialbe zadziwiła opinię publiczną.

- Myślę, że gdybyśmy zrzucili bombę na Londyn, wszystko już dawno by się skończyło i bylibyśmy wpuszczani wszędzie - oświadczyła Wialbe.

Rosyjscy sportowcy nie mogą startować pod swoją flagą i hymnem na igrzyskach od igrzysk w Rio de Janeiro w 2016 roku, początkowo z powodu masowych naruszeń przepisów antydopingowych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: był krok od śmierci. A teraz takie informacje

Po ataku Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku, Międzynarodowy Komitet Olimpijski nałożył sankcje na Rosję i Białoruś, zakazując ich sportowcom udziału pod narodowymi barwami. Na igrzyskach w Paryżu zawodnicy tych krajów musieli startować jako neutralni sportowcy. Z kolei w piłce nożnej, rosyjskie drużyny klubowe i reprezentacyjne nadal nie są dopuszczane do rozgrywek FIFA i UEFA.

W wywiadzie Wialbe dodała, że "Rosja od wieków walczy z całym światem" i że "nasza siła irytuje cały świat". Wskazała jednak, że wykluczenie Rosji z międzynarodowych zawodów nie potrwa wiecznie. Jej zdaniem powrót Rosji do sportowego grona po zakończeniu "rosyjskiej operacji" w Ukrainie nie nastąpi szybko. - W końcu będą musieli nas wpuścić - oznajmiła.

Słowa Wialbe nie pozostały bez odzewu w Rosji. Komentarz ten został ostro skrytykowany między innymi przez znanego rosyjskiego prezentera sportowego Dmitrija Gubierniejewa.

- Normalni ludzie powinni unikać jej jak zarazy - wypalił. Również mistrzyni olimpijska w łyżwiarstwie szybkim Swietłana Żurowa uznała wypowiedź Wialbe za "ryzykowny żart", który może zostać źle zrozumiany na Zachodzie.

W dyskusję włączył się były mistrz świata w boksie, Nikołaj Wałujew, obecnie polityk wspierający Władimira Putina. Choć nie zgodził się z sugestią Wialbe, to stwierdził w rozmowie z portalem sport24.ru, że "gdyby Wielka Brytania w przeszłości zatonęła, to świat miałby znacznie mniej problemów".