Choć oficjalne otwarcie igrzysk nastąpi 4 lutego, w curlingu rywalizacja trwa już od środy. Aktualnie trwa walka mikstów.
W czwartek odbyły się dwie kolejne sesje gier. Niezwykle interesujący przebieg miało starcie Chiny - Australia. Zawodnicy z Antypodów w szóstym endzie zwyciężyli 3:0, dzięki czemu doprowadzili do remisu po 4. Ich rywale odpowiedzieli w kolejnej części gry i to oni mogli dopisać do swojego dorobku kolejne zwycięstwo.
Niemal do samego końca w napięciu trzymał także pojedynek zespołów z Wielkiej Brytanii i Kanady. Jeszcze po szóstym endzie prowadzili Kanadyjczycy (4:3), ale dwie ostatnie części gry należały do Brytyjczyków.
Amerykanie długo walczyli z Norwegami o zwycięstwo, jednak w końcówce stracili aż siedem punktów i musieli obejść się smakiem. Dogrywka potrzebna była natomiast w starciu Włochy - Szwajcaria. Rzutem na taśmę wygraną wywalczyli Stefania Constantini i Amos Mosaner.
Aktualnie trzy zespoły mają na swoim koncie po komplecie zwycięstw - Chiny, Wielka Brytania i Włochy. O godz. 13:05 czasu polskiego rozpocznie się czwarta sesja gier, w ramach której odbędą się cztery mecze. Przypomnijmy, że do fazy finałowej awans uzyskają cztery najlepsze ekipy.
Curling, wyniki 2. sesji:
Australia - Chiny 5:6
Szwecja - Czechy 7:4
USA - Włochy 4:8
Wielka Brytania - Kanada 6:4
Curling, wyniki 3. sesji:
Włochy - Szwajcaria 8:7 pd.
USA - Norwegia 6:11
Czytaj także:
- Niespodziewany zwycięzca pierwszego treningu zjazdowego. Hiszpan drugi
- Piotr Żyła zły na dyskwalifikację. "Tak po prostu się nie robi"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo na lotnisku. "Zaniemówiłem"