Co za finisz. Rekord olimpijski nie dał złota

Pekin 2022. Znakomite przejazdy polskich saneczkarzy

Mężczyźni biegiem na 5000 metrów zainaugurowali zmagania łyżwiarskie na National Speed Skating Oval. Na starcie stanęło 20 zawodników. Zabrakło wśród nich reprezentantów Polski.

Już w pierwszym biegu wystartował obrońca tytułu, Sven Kramer. Czterokrotny złoty medalista IO zdecydowanie pokonał startującego z nim w parze Duńczyka. Przejechał dystans w czasie 6:17,04 i zgłosił swój akces do walki o medale.

Szybko jednak jego marzenia o podium zostały rozwiane. Startujący w trzeciej parze Norweg Hallgeir Engebraaten złamał barierę 6 minut i 10 sekund. Niewiele za nim finiszował Siergiej Trofimow. Tuż przed przerwą na czyszczenie lodu Patrick Roest objął prowadzenie z czasem 6:09,31. Tym wynikiem pobił rekord olimpijski.

ZOBACZ WIDEO: Raport z igrzysk. Polskie saneczkarstwo z medalem? Sochowicz oburzony oczekiwaniami

Po przerwie żaden zawodnik startujący w kolejnych trzech parach nie potrafił się nawet zbliżyć do prowadzącego trio: Roest, Engebraaten, Trofimow. Nie był w stanie tego dokonać także rodak Roesta Jorrit Bergsma.

Przez chwilę wydawało się, że Roestowi zagrozi Ted-Jan Bloemen. Jednak wicemistrz olimpijski z Pjongczang 2018 po dobrym początku wyraźnie osłabł i znalazł się pod koniec pierwszej dziesiątki.

W ostatnim biegu walczyli  Belg Bart Swings oraz Szwed Nils van der Poel. Ten pierwszy po niezłym początku wyraźnie osłabł. Wydawało się, że reprezentant Skandynawii będzie mógł powalczyć najwyżej o brąz. Na 4 okrążenia przed końcem tracił jeszcze ok. 2 sekundy. Van der Poel znakomicie jednak rozłożył siły i ostatnie okrążenie przejechał 1,5s szybciej od Holendra. Dało mu to złoto. Niepocieszony Roest wywalczył srebro, a brąz sensacyjnie padł łupem Hallgeira Engebraatena.

Czytaj więcej:
Skandaliczne warunki dla biegaczy narciarskich. Wszystkiemu winna telewizja
Historyczny medal! Ten kraj wywalczył swoje pierwsze złoto