Aż 10 zawodników wzięło udział w finale na 1500 metrów w short tracku, co było historycznym wydarzeniem. Wszystko dlatego, że z ostatniego półfinału oprócz dwójki najlepszych zawodników z czasami, aż trzech sportowców dostało się awansem z powodu kolizji. Na ćwierćfinale swoją przygodę w tej konkurencji zakończył Michał Niewiński. (więcej TUTAJ)
W dziesiątce znaleźli się Węgrzy - bracia Liu, trzech Koreańczyków, Rosjanin, Brytyjczyk, Kazach, Kanadyjczyk oraz Włoch.
Jednak, co ciekawe, obyło się bez kolizji, nikt także nie upadł. Żaden z zawodników nie chciał zostać z tyłu, ale mniej więcej od połowy dystansu na przodzie utrzymywał się Hwang Daeheon. Nie oddał prowadzenia i to on finiszował pierwszy.
Co ciekawe, bez medalu zostali bracia Liu z Węgier. Przez długi czas pozostawali na czwartym i piątym miejscu. Wydawało się, że będą atakować na ostatnich metrach, ale byli po prostu za wolni.
O srebrnym i brązowym krążku zadecydował fotofinisz. Ostatecznie minimalnie lepszy okazał się Kanadyjczyk Steven Dubois. Brąz trafił do reprezentanta Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego Semena Jelistratowa.
Medaliści:
1. Hwang Daeheon (Korea Południowa)
2. Steven Dubois (Kanada)
3. Semen Jelistratow (ROC)
Czytaj więcej:
Szefowa rosyjskiej federacji nie wytrzymała
ZOBACZ WIDEO: Nikt nie zna dużej skoczni olimpijskiej. Polacy mogą znów zaskoczyć?