Wielki problem Norwegów. Nie mają kogo wystawić do sztafety

East News / AP/Associated Press/ / Na zdjęciu: Tiril Eckhoff
East News / AP/Associated Press/ / Na zdjęciu: Tiril Eckhoff

Norwegowie są najpotężniejszą nacją w biegach narciarskich. Nie mają kogo jednak wystawić do sztafety pań na igrzyskach olimpijskich. Na stole leży opcja "poratowania się" biathlonistką. Jest jednak poważny problem.

Norwegowie za sprawą Therese Johaug cieszyli się ze złota na igrzyskach Pekin2022 w biegach narciarskich. Jednak poza Johaug norweskie biegaczki nie zachwycają ani w sprintach, ani na dystansach.

Stwarza to problemy zwłaszcza pod kątem walki o złoto z mocnymi Szwedkami w sztafecie. Problemy Norwegów robią się coraz większe. Wiadomo już, że Heidi Weng oraz Anne Kjersti Kalva nie przyjadą do Chin z powodu problemów z koronawirusem. Tym samym stracili połowę swojej sztafety.

Norwegowie nie zamierzają jednak się poddawać. Trener Ole Morten Iversen chce wystawić drużynę, która ma powalczyć o złoto. Z tego powodu szuka posiłków w biathlonie. Rozważana jest opcja powołania Tiril Eckhoff.

Ekchoff to jedna z najlepszych norweskich biathlonistek, która jest znana ze swojego szybkiego biegu. Norweżka była członkinią złotej sztafety mieszanej z Pekinu.

- Właściwie to rozważaliśmy taką opcję. Muszę przyznać, że złożenie sztafety stało się wymagające. Nie jest tajemnicą, że zawodniczki, które zostały w domu, mogły stanowić połowę naszej sztafety. Muszę złożyć puzzle na nowo - powiedział Iversen dla Nettavisen.

Dla Eckhoff wystartowanie w sztafecie w biegach byłoby wyczerpujące. W piątek zostanie rozegrany biathlonowy sprint, a na niedzielę zaplanowano bieg pościgowy. Udział w sobotniej sztafecie mógłby być dla Eckhoff zabójczy pod kątem szans na medal w biathlonie.

Czytaj więcej:
Polak zapłacił za ambitny początek. Nie awansował dalej
Wciąż gorąco w świecie skoków. Legendarny trener stanął w obronie Polki

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Medal Kubackiego to prawdziwa sensacja. "Odpalił prawdziwą petardę"

Źródło artykułu: