W środę o medale powalczyły dwójki saneczkarzy. Wśród 17 duetów na liście startowej byli też Polacy. Biało-Czerwonych reprezentowali Wojciech Chmielewski i Jakub Kowalewski.
Nasza dwójka zakończyła pierwszy ślizg w czasie 58,992. Do liderujących Niemców traciliśmy 0,737 zajmując dziewiątą pozycję. Po decydującej serii Polacy pozostali na zajmowanym miejscu. Prowadzący Tobias Wendl i Tobias Arlt powiększyli przewagę nad resztą stawki, zapewniając sobie złoty medal Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2022.
Dziewiąta lokata Wojciecha Chmielewskiego i Jakuba Kowalewskiego to dobry wynik. Nasza dwójka zaliczyła najlepszy występ w saneczkarskich dwójkach od 1976 roku, kiedy to Andrzej Żyła wraz z Janem Kasielskim podczas igrzysk olimpijskich w Innsbrucku zajęli dziesiąte miejsce.
Komentujący zawody w Eurosporcie Grzegorz Pajda wspomniał również, że Polska była najlepsza wśród krajów, które nie posiadają toru. Dlatego występ naszej dwójki to dobry prognostyk na przyszłość, zważywszy na brak możliwości treningu w swojej ojczyźnie.
Szczegółowe wyniki saneczkarskich dwójek dostępne TUTAJ.
"Jesteśmy najlepsi wśród krajów, które nie mają toru" - Grzegorz Pajda
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) February 9, 2022
Może kiedyś się to zmieni i tor w końcu powstanie...
Tym większe brawa dla naszej dwójki #HomeOfTheOlympics #Beijing2022 #Pekin2022 #Luge pic.twitter.com/ByonbynjBE
Przeczytaj także:
Sensacja w turnieju hokeja. Wymarzony debiut w igrzyskach!
Początek rywalizacji panów w curlingu bez niespodzianek
ZOBACZ WIDEO: Jaki jest problem ze skokami kobiet w Polsce? Ekspert widzi winowajcę kryzysu