W pierwszym ćwierćfinale zmierzyły się druga drużyna grupy A i drugi zespół grupy B. Amerykanki to mistrzynie olimpijskie z Pjongczangu. Czeszki debiutują w tym roku na igrzyskach. Choć obie drużyny dzieli przepaść, to faworytki strasznie się męczyły aby uzyskać awans do strefy medalowej.
Przebieg wydarzeń na lodzie nie zaskoczył. Amerykanki natychmiast rzuciły się do ataków, lecz brakowało im skuteczności. Do tego świetnie broniła Klara Peslarova. W pierwszej tercji reprezentantki USA oddały aż 18 strzałów, a ich rywalki ani jednego. Mimo tego po 20 minutach było 0:0.
Faworytki były nieskuteczne, za to Czeszki zaskoczyły w drugiej odsłonie. Pierwszy celny strzał przyniósł im gola. Amerykanki popełniły błąd w defensywie, a reprezentantki naszych południowych sąsiadów wykorzystały wielką szansę. Krążek do bramki wpakowała Michaela Pejzlova i po 25 minutach zapachniało niespodzianką.
ZOBACZ WIDEO: To może zadecydować o medalach w skokach. "Jedyny minus"
Podrażnione stratą gola zawodniczki z USA natychmiast jednak odpowiedziały. Już po 48 sekundach był remis. Kelly Pannek uderzyła na bramkę Peslarovej, a dobitka Hilary Knight była już skuteczna. Mimo ogromnej przewagi na lodzie po 40 minutach wynik pozostawał remisowy.
W trzeciej tercji Amerykanki zrobiły wszystko, aby uniknąć nerwowej końcówki. Oddały aż 28 strzałów (przy zaledwie dwóch rywalek). Kluczowa bramka padła w 47. minucie. Lee Stecklein uderzyła spod niebieskiej linii, krążek odbił się jeszcze od kija jednej z defensorek i zmylił Peslarovą. Napór faworytek nie słabł. W 57. minucie Savannah Harmon poprawiła wynik na 3:1, wykorzystując okres gry w przewadze. Potem na sześć sekund przed końcem spotkania krążek do pustej bramki skierowała Kendall Coyne Schofield i aktualne mistrzynie olimpijskie mogły odetchnąć z ulgą.
Reprezentacja USA miała znaczną przewagę w strzałach (59-6) i wygrała ostatecznie z Czechami 4:1. Dzięki temu Amerykanki awansowały do półfinału i pozostają w grze o złoty medal ZIO w Pekinie. Debiutujące w turnieju olimpijskim Czeszki opuszczą chińską stolicę z podniesionym czołem.
Ćwierćfinał turnieju hokeja na lodzie kobiet:
USA - Czechy 4:1 (0:0, 1:1, 3:0)
Czytaj także:
Imponujący początek Finów. Słowakom nie pomogły gole 17-latka
Trzy Korony zaczęły od trzech trafień