Ołeh Werniajew urodził się w Doniecku i nigdy nie ukrywał, że przynajmniej językowo bliżej mu do Rosji. Kiedy wybuchła wojna nie miał jednak wątpliwości po której stronie powinien stanąć i zaciągnął się do ukraińskiego wojska.
Obecnie służy w siłach zbrojnych Ukrainy i pomaga w organizowaniu dostaw humanitarnych na linię frontu.
"Rosyjska propaganda usprawiedliwia swoją nikczemną wojnę z Ukrainą, rzekomo chroniąc rosyjskojęzyczną ludność i mieszkańców Donbasu. Żywym dowodem, że to bzdura jest stanowisko Ukraińca Ołeha Werniajewa" - pisał o nim wtedy serwis sport.segodnya.ua.
ZOBACZ WIDEO: Myślisz, że masz zły dzień? To spróbuj przebić tego kolarza
Werniajew w ostatnim czasie w mediach społecznościowych napotkał informację, w którą nie mógł wręcz uwierzyć. Ukraińskie media dodały, że to się w głowie nie mieści. O co chodzi?
Były gimnastyk reprezentacji Ukrainy Maksym Wasilenko najwyraźniej poddał się propagandzie. Oznajmił, że cieszy się na obchody Dnia Zwycięstwa (obchody 9 maja) pod okupacją rosyjską, a jego słowa były nie do przyjęcia.
Werniajew na dowód tego udostępnił na swoim Instagramie post Wasilenki, na którym można było przeczytać taką treść: Hurra! Bez nieludzi, którzy krzyczą "Chwała Banderze", noszą nacjonalistyczne i faszystowskie symbole, w końcu będziemy mogli świętować to wielkie święto.
Odpowiedź była mocna. "Nie chcę promować klaunów, ale jak możesz tego nie pokazywać" - napisał w odpowiedzi, udostępniając przy okazji wpis Wasilenki. Dodał, że nadszedł dla niego czas, by wziąć bilet w jedną stronę i odpłynąć do domu.
Wszystko zakończył jasnym przekazem. "Chwała Ukrainie!" - oznajmił.
Максим Василенко - украинский гимнаст обрадовался оккупации Херсона: https://t.co/4Mib02qNbV
— Микола Смілянський (@nik510maks) May 8, 2022
Zobacz także:
Wzruszający gest. Tak oddano hołd zamordowanym ukraińskim dzieciom
Ewakuował się z oblężonego Mariupola. Tak zachowali się wobec niego rosyjscy żołnierze