21 września prezydent Rosji w orędziu telewizyjnym ogłosił tzw. częściową mobilizację. Zgodnie z dekretem Władimira Putina, na front w Ukrainie wysłani mogą zostać nawet sportowcy.
Ministerstwo Sportu postanowiło zawiesić do odwołania wszystkie zagraniczne wyjazdy na zawody i zgrupowania tamtejszych sportowców. To oznacza, że reprezentanci kraju w najbliższym czasie nie będą mogli opuszczać terytorium Rosji i nie można wykluczyć, że zostaną wezwani do wojska.
Rosyjski serwis rsport.ria.ru donosi o tym, że już są pierwsi zawodnicy, którzy dostali wezwanie do wojska. Jednym z nich jest siatkarz Nikita Aleksiejew.
"Siatkarz klubu Surgut Superligi Gazprom-Jugra Nikita Aleksiejew otrzymał wezwanie do komisji poborowej po rozpoczęciu częściowej mobilizacji" - takie słowa przekazał "RIA Novosti" agent zawodnika, Dmitrij Rezwanow.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "będę tęsknić". Kto tak powiedział do Federera?
Aleksiejew służył wcześniej w oddziałach powietrznodesantowych. 30-letni siatkarz został mistrzem Rosji i zwycięzcą Ligi Mistrzów w 2018 roku, a także dwukrotnym zdobywcą Pucharu i Superpucharu kraju (2017, 2018). Jest także zwycięzcą Młodzieżowych Mistrzostw Europy (2010).
W niedzielę zawodnik MMA Władimir Minejew w rozmowie z portalem powiedział, że otrzymał wezwanie do komisji poborowej. Nie zamierza uciekać. Uda się do strefy operacji specjalnych.
"Dobrze byłoby przypomnieć wszystkim, aby nie zapomnieli zajrzeć do skrzynki pocztowej. Otrzymałem wezwanie, idę do komisji poborowej" - napisał w swoim oświadczeniu.
Czytaj także:
Świetny mecz Szczęsnego. Jego żonę rozpierała duma
Tak Michniewicz skomentował grę polskiej drużyny. W wywiadzie padły ważne słowa
na Instagramie 
na Facebooku 
