Małysz, Zimoch i Pyrek w szczytnym celu. W niedzielę tysiące biegaczy w Poznaniu

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: bieg Wings for Life World Run
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: bieg Wings for Life World Run

Adam Małysz, Monika Pyrek i Tomasz Zimoch to tylko wybrane postaci ze świata sportu, które w niedzielę pojawią się w Poznaniu, by wziąć udział w Wings for Life World Run. Kilka tysięcy osób pobiegnie, by wesprzeć badania nad urazami kręgosłupa.

W tym artykule dowiesz się o:

W najbliższą niedzielę (7 maja 2023 roku) cały świat pobiegnie dla tych, którzy nie mogą. Biegacze, osoby na wózkach i zwykli spacerowicze, ruszą do ucieczki przed samochodami pościgowymi punktualnie o godz. 13.00 czasu polskiego. Ruchoma linia mety wyruszy w ślad za nimi 30 minut później. Dzięki wyjątkowej formule, łączącej masowe starty w oficjalnych lokalizacjach i indywidualne lub grupowe biegi z aplikacją, Wings for Life World Run z roku na rok bije kolejne rekordy frekwencji.

Dołączyć do największego biegu na świecie można nawet trzy godziny przed startem. Rejestracjado biegu jest dostępna na stronie wingsforlifeworldrun.com.

Pod tym samym adresem 7 maja o godz. 12.45 rozpocznie się globalna transmisja z polskim komentarzem. Od momentu powstania biegu w 2014 roku, Polska stała się jedną z najbardziej zaangażowanych nacji Wings for Life World Run. W tym roku, 8000 miejsc na bieg flagowy w Poznaniu wyprzedało się w niespełna 2,5 godziny - to globalny rekord.

ZOBACZ WIDEO: Bolid F1 jechał w tłum dziennikarzy! Absurdalna sytuacja w trakcie Grand Prix Azerbejdżanu

Polacy coraz chętniej wybierają także bieg z aplikacją i organizują własne, grupowe starty w całym kraju. Aktualnie, na liście lokalizacji Wings for Life World Run jest 15 polskich miast: Wrocław, Namysłów, Siekierczyn, Gryfice, Opole, Radomsko, Kalety, Grodzisk Mazowiecki, Opoczno Łódzkie, Zabrze, Warszawa, Wyszków, Ostrów Mazowiecki, Mikołajki, Lubartów. Liczba uczestników, którzy decydują się na start w tej formule stale rośnie.

- Wydaje mi się, że kluczem do sukcesu Wings for Life World Run jest jego charytatywna misja i wyjątkowy format. Lokalizacja biegu, pogoda, czy pokonany dystans nie mają znaczenia, bo całemu światu w dniu startu przyświeca tylko jeden cel - pomoc tym, którzy jeszcze biegać nie mogą. Poczucie jedności i świadomość, że setki tysięcy osób biegnie, spaceruje lub jedzie na wózku razem z Tobą, w tym samym czasie, na całej kuli ziemskiej, jest czymś absolutnie unikalnym! - mówi dyrektor sportowy biegu w Polsce, Paweł Januszewski.

Organizatorzy prognozują pobicie zeszłorocznego rekordu 4500 uczestników biegu z aplikacją z Polski. Oznacza to, że łącznie do biegu 7 maja w naszym kraju szykuje się już ponad 12 tysięcy osób. Poza sukcesami frekwencyjnymi, Polacy święcą również triumfy sportowe. Na przestrzeni lat, aż 13 polskich zawodników zwyciężało we flagowych biegach Wings for Life World Run na całym świecie i to właśnie Polacy uważani są za największych faworytów do globalnego zwycięstwa w jubileuszowej, 10. edycji.

Mowa, m.in. o startującym w Poznaniu Dariuszu Nożyńskim oraz biegnącej w Kakheti (Gruzja) Dominice Stelmach. Historycznie, obok Nożyńskiego, to Stelmach ma na koncie największe sukcesy w Wings for Life World Run. W ciągu 8 lat startów aż sześciokrotnie wygrywała biegi flagowe na całej kuli ziemskiej. Zapisy do biegu z aplikacją trwają i będą otwarte aż do dnia startu.

Aplikacja dokona pomiaru dystansu i sklasyfikuje twój wynik w globalnym rankingu, a przez cały wyścig, w słuchawkach będą towarzyszyć ci polscy ambasadorzy Wings for Life World Run - kierowca samochodu pościgowego Adam Małysz, komentator sportowy Tomasz Zimoch i olimpijka Monika Pyrek. Opłata wpisowa wynosi 70 zł. 100 proc. tej kwoty wspiera fundację Wings for Life w misjio dnalezienia metody leczenia urazów rdzenia kręgowego.

- Obecnie, nie zadajemy sobie już pytania czy uda nam się wyleczyć urazy rdzenia kręgowego, ale kiedy to nastąpi. Jesteśmy na dobrej drodze, by pomóc osobom z niepełnosprawnościami. Tempo, w jakim przeprowadzamy badania i testy kliniczne nie byłyby realne, gdyby nie uczestnicy Wings for Life World Run - komentuje profesor Stephen Strittmatter z Ohio State University.

Dzięki opłatom startowym uczestników Wings for Life World Run, fundacja zgromadziła już 38,3 miliona euro na projekty badawcze i testy kliniczne prowadzone przez wiodące placówki naukowe na całym świecie. Ich zakres jest bardzo szeroki - od postępowania medycznego w pierwszych minutach po wypadku, po regenerację komórek nerwowych w obrębie rdzenia u osób od lat dotkniętych paraliżem.

Czytaj także:
- Rosjanin pozwał władze Wielkiej Brytanii. Jest reakcja Londynu
- Koniec z grzecznym chłopcem. Konflikt z Verstappenem jedyną szansą Pereza?

Komentarze (0)