MLB: Lee zostaje z Phillies, Abreu z Angels

Po nieudanych biorąc pod uwagę przegraną w World Series playoffs Philadelphia Phillies nie zastanawiali się długo i zdecydowali się wykorzystać ostatni rok kontraktu Cliff’a Lee, który był ojcem ich sukcesu w drugiej połowie sezonu regularnego oraz w postseason.

Krzysztof Zacharzewski
Krzysztof Zacharzewski

Podczas gdy New York Yankees na głównych ulicach Manhattanu odbywali mistrzowską paradę, ich rywale zbroili się przed nadchodzącym sezonem, aby powstrzymać nowojorczyków przed powtórzeniem sukcesu w przyszłym roku. Philadelphia Phillies dwa dni po przegraniu World Series postanowili zatrzymać w zespole Cliff’a Lee, bez którego na pewno nie byliby w finałach a być może nawet w playoffs. W dwunastu startach w sezonie regularnym dla Phillies po odejściu z Cleveland Indians Lee odniósł siedem zwycięstw, miotając z ERA równą 3,39. W playoffs szło mu jeszcze lepiej, gdzie odniósł cztery zwycięstwa, w tym dwa w finałach. Za przyszły sezon, po którym stanie się już niezastrzeżonym wolnym agentem, Lee otrzyma dziewięć milionów dolarów. Po niezwykle udanym sezonie z Los Angeles Angels na dwa kolejne lata pozostanie tam Bobby Abreu. W tym roku w 152 spotkaniach lewy polowy zdobył 103 RBI i ukradł trzydzieści baz, w siódmym sezonie z rzędu zdobywając co najmniej sto punktów. Dzięki temu za przyszły sezon zarobi niemal dwa razy więcej niż w tym roku. Jego dwuletni kontrakt opiewa na 18 mln dolarów z opcją przedłużenia na sezon 2012 wartą kolejne dziewięć milionów. To już jednak będzie zależeć od tego w ilu meczach wystąpi i jak dobrze będzie w nich grał.

Po dwóch udanych sezonach, kiedy w roku 2007 awansowali do finałów National League, Arizona Diamondbacks tym razem zakończyli rozgrywki na ostatnim miejscu w dywizji zachodniej. Głównym tego powodem był brak Brandon’a Webb’a, który w poprzednich dwóch sezonach odniósł dla nich aż 40 zwycięstw, w tym 22 (najwięcej w lidze) w sezonie 2008. W tym roku jeden z najlepszych motaczów w grze wystąpił tylko w jednym spotkaniu w kwietniu, kiedy nabawił się kontuzji ramienia. Zakończyło się to dla niego operacją kończącą występy w tym sezonie. Nie wiadomo jak Webb będzie się prezentował w przyszłym roku, ale Diamondbacks postanowili go zatrzymać niż płacić dwa miliony i później żałować swojej decyzji. Tak więc czołowy pitcher zespołu z Phoenix zarobi za przyszły sezon 8,5 mln dolarów. Webb ma na swoim koncie tytuł najlepszego miotacza NL w sezonie 2006 oraz trzy występy w meczu gwiazd. W jedynym znaczącym transferze jaki miał do tego czasu miejsce, Milwaukee Brewers zamienili J.J. Hardy’ego na środkowego polowego Minnesota Twins, Carlosa Gomeza. Twins wypełnili tym samym dziurę na pozycji shortstopa po tym jak wolnym agentem został Orlando Cabrera. Z kolei Brewers zrobili miejsce na boisku dla młodego Alcidesa Escobara.

Pittsburgh Pirates, którzy w tym roku płacili swoim zawodnikom najmniej ze wszystkich zespołów w lidze, pozyskali z Tampa Bay Rays Akinori Iwamurę, który był jednym z autorów sukcesu Rays, którzy rok temu awansowali do World Series. Tym samym Japończyk został ich najdroższym zawodnikiem, mimo że zarobi w przyszłym sezonie zaledwie 4,85 mln dolarów. W tym roku z powodu kontuzji drugi bazowy zagrał tylko w sześćdziesięciu spotkaniach, w których miał sześćdziesiąt siedem odbić. W zamian za niego Pirates oddali miotacza Jesse Chaveza. Po dwudziesto siedmio meczowej przygodzie z Boston Red Sox Mark Kotsay powróci do Chicago White Sox, których reprezentował w ubiegłym sezonie w czterdziestu spotkaniach. Za roczny kontrakt pierwszy bazowy zarobi półtora miliona dolarów.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×