Media: tyle zarabia Piesiewicz. Szykuje się podwyżka

Getty Images / Andrzej Iwanczuk/NurPhoto / Radosław Piesiewicz
Getty Images / Andrzej Iwanczuk/NurPhoto / Radosław Piesiewicz

Radosław Piesiewicz, szef PKOl, w szczytowym okresie miał zarabiać 100 tys. zł miesięcznie. Po igrzyskach w Paryżu jego wynagrodzenie spadło, ale planowana jest kolejna podwyżka - informuje Onet.

W tym artykule dowiesz się o:

Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego (PKOl), Radosław Piesiewicz, znalazł się w centrum uwagi po nieudanych igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Minister sportu Sławomir Nitras zażądał wyjaśnień dotyczących wydatków PKOl, w tym wyjazdów do Paryża. Piesiewicz, w przeciwieństwie do swoich poprzedników, pobierał też wynagrodzenie, co wzbudziło dodatkowe kontrowersje.

Do umów Piesiewicza z PKOl dotarł Onet. Według informacji serwisu, Piesiewicz podpisał umowę o pracę 16 maja 2023 r., obowiązującą wstecz od 24 kwietnia. Początkowo miał zarabiać 10 tys. zł brutto, ale już 30 czerwca 2023 r. jego pensja rzekomo wzrosła do 100 tys. zł.

To jednak nie koniec zmian. Onet informuje, że w marcu 2024 r. Piesiewicz obniżył swoje wynagrodzenie do 70 tys. zł miesięcznie, ale tylko do końca lipca. Od sierpnia miał już zarabiać 28 tys. zł. Co ciekawe od września 2025 r. podobno jest planowana kolejna podwyżka - tym razem do 70 tys. zł. Dodatkowo umowy Piesiewicza miały podpisywać różne osoby z PKOl.

ZOBACZ WIDEO: Afera w polskiej kadrze. Trener z zawodniczką do dziś nie porozmawiali

Podobne zmiany mają dotyczyć wynagrodzeń innych członków zarządu PKOl - Sekretarza Generalnego PKOl Marka Pałusa i niektórych z 17 wiceprezesów - Henryka Olszewskiego, Mariana Kmity czy Dariusza Olszewskiego, który zrezygnował ze swojej funkcji w lipcu tego roku.

Spięcia na linii Nitras - Piesiewicz

Konflikt między ministrem sportu Nitrasem a prezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego trwa od miesięcy. Osiągnął on swoje apogeum po igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Minister sportu publicznie zarzucił, że zarobki prezesa PKOl mogą sięgać nawet 100 tysięcy złotych miesięcznie i zaapelował o podjęcie działań wyjaśniających. - Mam nadzieję, że odpowiednie organy PKOl zajmą się tą sprawą - powiedział Nitras.

PKOl stanowczo odrzucił oskarżenia i podkreślił, że minister sportu nie posiada uprawnień do żądania dokumentacji finansowej komitetu. W odpowiedzi na zarzuty organizacja wydała raport we wrześniu, według którego średnie wynagrodzenie Piesiewicza wynosi 35,5 tysiąca złotych miesięcznie. Mimo tego Nitras wezwał prezesa do ujawnienia szczegółowych informacji o zarobkach oraz do zwrotu środków, które - jego zdaniem - zostały wypłacone niezgodnie z prawem.

Polski Komitet Olimpijski zapowiedział, że nie ujawni więcej szczegółów dotyczących wynagrodzeń swoich pracowników. - Zasady wynagradzania zarządu to wewnętrzne kompetencje PKOl - oświadczył komitet.

PKOl oskarżył również ministra sportu o ingerowanie w autonomiczne sprawy organizacji. Zarzuty Nitrasa określono jako bezpodstawne, a działania ministra skomentowano jako próbę wywierania nacisku na niezależny organ.

Komentarze (30)
avatar
jerzy gorzko
9 min temu
Zgłoś do moderacji
12
0
Odpowiedz
Piesiewicz.kulesza.probierz to są grabarze Polskiego Sportu.nslezy jak.najszybciej odsunąć ich od stanowisk.a prokuratura powinna zbadać PZPN i Pkol pod względem wydatków finansowych w ich sie Czytaj całość
avatar
Wschodni Płomień
16 min temu
Zgłoś do moderacji
24
22
Odpowiedz
Ciemny naród zapomniał już jak Przygłupy Obywatelskie z helmütem na czele okradały Polskę i wyprzedawali co się dało. Sorry taki mamy klimat 
avatar
Babcia na barykadzie
24 min temu
Zgłoś do moderacji
29
3
Odpowiedz
kolejny pisior i złodziej bo każdy pisior to zlodziej 
avatar
gość nie dzielny
42 min temu
Zgłoś do moderacji
37
1
Odpowiedz
i co dało te spięcie jak pisdzielec dalej oskubuje sportowców, nieudacznik upycha sobie kiesień a jeszcze przygrał na pisdową nutę proponując następne gnojostwo do władz MKOL 
avatar
Ires
49 min temu
Zgłoś do moderacji
51
47
Odpowiedz
Platfusie kwiczą, czyli jest dobrze ;D