"Zaskakujący powrót do sportu" - informuje "Przegląd Sportowy Onet", który ustalił, że nowym ministrem sportu ma zostać Danuta Dmowska-Andrzejuk, dla której byłby to powrót na to stanowisko.
Była szpadzistka, mistrzyni świata i Europy, już wcześniej bowiem - również w rządzie Mateusza Morawieckiego - pełniła wspomnianą funkcję.
Resortem kierowała niespełna rok, bo od grudnia 2019 do października 2020 roku. Potem ze względu na zmiany w rządzie zlikwidowano Ministerstwo Sportu, które zostało "wciągnięte" do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Jednak w październiku 2021 roku Ministerstwo Sportu ponownie stało się samodzielnym resortem, ale Dmowska-Andrzejuk na stanowisko nie wróciła. Wtedy wybór padł na Kamila Bortniczuka.
Dmowska-Andrzejuk ministrem będzie jednak tylko przez dwa tygodnie, bo Prawo i Sprawiedliwość nie ma w Sejmie większości do uzyskania wotum zaufania dla rządu.
To jednak żadna niespodzianka, bo było to wiadome od czasu kampanii. 11 listopada KO, Trzecia Droga i Lewica podpisały umowę koalicyjną, której jedną z kluczowych założeń jest rozliczenie rządów PiS.
Kandydatem opozycji na ministra sportu - wg ustaleń różnych mediów - ma być Sławomir Nitras.
Nieudane wybory
Warto dodać, że Dmowska-Andrzejuk starała się o mandat w tegorocznych wyborach. Startowała z warszawskiej listy Prawa i Sprawiedliwości, ale happy-endu nie było.
Po wszystkim zamieściła wpis w mediach społecznościowych. "Dziękuję za zaufanie i każdy oddany na mnie głos! Nie uzyskałam mandatu ale nie zamierzam rezygnować z zaangażowania na rzecz społeczeństwa oraz na rzecz rozwoju polskiego sportu" - napisała na Instagramie.
"Jestem Państwu wdzięczna za tak miły odbiór i wszystkie spotkania w trakcie kampanii wyborczej" - dodała.
41-letnia Dmowska-Andrzejuk to była szpadzistka, mistrzyni świata z 2005 i mistrzyni Europy z 2010 roku. Jest absolwentką Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie i architektury wnętrz na Wyższej Szkole Ekologii i Zarządzania w Warszawie.
Zobacz także:
Zarabiał 13 tys. zł miesięcznie. Tyle minister odłożył w ciągu 5 lat
Była mistrzyni Ukrainy: Już nie wierzę, że kiedykolwiek wrócę do rodzinnego miasta
ZOBACZ WIDEO: Co Polacy myślą o reprezentacji Polski i Michale Probierzu? "Oglądałem. Źle zrobiłem"