Kolejni dziennikarze odchodzą z TVP Sport

Materiały prasowe / Pixabay/Hasselqvist/portal X / Na głównym: transmisja telewizyjna, w ramkach: Michał Pochopień i Patryk Pankowiak
Materiały prasowe / Pixabay/Hasselqvist/portal X / Na głównym: transmisja telewizyjna, w ramkach: Michał Pochopień i Patryk Pankowiak

Telewizja Polska traci kolejnych dziennikarzy sportowych. Do Filipa Czyszanowskiego, który niedawno ogłosił swoje odejście, dołączyły teraz kolejne osoby z TVP Sport. Lista systematycznie się wydłuża.

W tym artykule dowiesz się o:

TVP Sport od dłuższego czasu zmaga się z poważnymi zmianami kadrowymi. Z pracy w redakcji stopniowo rezygnują bowiem kolejni dziennikarze. Końcem marca współpracę z telewizją zakończył Sebastian Parfjanowicz, a po nim odeszli również Maciej Kurzajewski czy Sebastian Staszewski.

Fala rezygnacji nabrała na sile w ostatnich dniach. Zdecydowanie najbardziej szokujące informacje pojawiły się w środę 20 listopada. Wówczas swoje odejście z TVP Sport ogłosił Filip Czyszanowski, który należał do tej redakcji przed ostatnie 18 lat.

Teraz dołączyli do niego kolejni dziennikarze. W poniedziałek o rozbracie ze stacją poinformował Michał Pochopień, który zajmował się głównie tematyką tenisową. "Dobiegła końca moja blisko trzyletnia współpraca z TVP Sport. [...] Chciałbym podziękować Sebastianowi Parfjanowiczowi, który sprawił, że marzenia o pracy dziennikarskiej, którymi żyłem przez lata, stały się rzeczywistością" - czytamy w jego poście na portalu X.

ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie

Dzień później "trudną decyzją" podzielił się z kolei Patryk Pancewicz. "Z końcem roku kończę swoją prawie 6-letnią przygodę z TVP Sport. To był super czas. Dziękuję tym, którzy dali mi szansę i tym, którzy do samego końca chcieli mnie zatrzymać. Doceniam i szanuję. Pozdro!" - poinformował.

Pancewicz był jednym z wysłanników TVP Sport na igrzyska olimpijskie w Paryżu. W stolicy Francji towarzyszył mu między innymi Mateusz Górecki, który również nie jest już dziennikarzem stacji.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty