Historie kilku sióstr-bokserek opisuje "La Gazzetta dello Sport". Największym zdjęciem, które opatruje artykuł to, nie bez powodu, to przedstawiające urocze Dorotę i Małgorzatę Kusiak.
Pochodzą z Krasnegostawu, położonej nad Wieprzem powiatowej miejscowości w województwie lubelskim. Od wielu lat mieszkają w Italii, w stolicy prowincji Emilia-Romania (północ kraju), Ferrarze, jednym z głównych ośrodku Renesansu.
- Choć nasze ciała przybrały masy, absolutnie nie oznacza to, że tracimy kobiecość - cytuje siostry mediolański dziennik. - Dlaczego miałoby się nam nie powieść? Trenujemy regularnie, świadome trudności. Zaczęłyśmy niedawno i jak na razie jesteśmy usatysfakcjonowane.
Młodsza, Małgorzata, uczennica liceum, waży więcej (63 kg) od studentki Doroty (60), który ma jednak lepszy bilans w ringu (6-2-1; bilans Maggy to 1-3-2). Na poważnie trenują dopiero od stycznia ubiegłego roku, kiedy zainteresowały się pasją swojego brata, Łukasza.