MLB: Jankesi wygrali pięciogodzinny bój

New York Yankees odnieśli w środę wielkie zwycięstwo pokonując Oakland Athletics po pięciu dodatkowych zmianach. Pięciogodzinny pojedynek i wygrana skompletowały pierwszy w tym sezonie dla zespołu z Nowego Jorku sweep.

W tym artykule dowiesz się o:

Trzecie zwycięstwo z rzędu New York Yankees nad Oakland Athletics było ich pierwszym sweepem w tym sezonie. Nie przyszedł on jednak łatwo. Prowadzenie 3:0 w drugim inningu dał przyjezdnym Kurt Suzuki. Gospodarze odpowiedzieli na to serią solo home runów i ten Derek’a Jeter’a w 4. in. dał im prowadzenie jednym punktem. Kolejna wymiana ognia nastąpiła na przełomie szóstej i siódmej zmiany, po której remis utrzymał się do końca regulaminowych dziewięciu inningów. Dopiero w 14. zmianie pięciogodzinny bój zakończył Melky Cabrera, zdobywając swoje drugiego blasta w meczu. Kolejny słaby start zanotował za to C.C. Sabathia, który po odejściu z Milwaukee Brewers nie umie się chyba przystosować do innych warunków panujących w American League.

Nieoczekiwany sweep zanotowali również Pittsburgh Pirates pokonując we wszystkich trzech meczach rozpędzonych Florida Marlins, którzy mimo tych trzech porażek z bilansem 11-4 są wciąż najlepsi w lidze. Trzecie spotkanie tak jak poprzednie od początku przebiegało pod kontrolą "Piratów". Przyjezdni wzięli się za odrabianie strat w środku meczu i udało im się doprowadzić do remisu 4:4 po punkcie zdobytym przez Cody Ross’a. Jednak gospodarze nie dali się ograć, a dwupunktowym double w 6. in. popisał się Andy LaRoche. W kolejnej zmianie udało im się powiększyć przewagę i ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Pirates 7:4. Swoje trzecie zwycięstwo w tym sezonie odniósł Paul Maholm, tym razem oddając cztery punkty w czasie sześciu inningów.

Rzadko spotykaną sytuację mieliśmy w pojedynku San Francisco Giants z San Diego Padres, gdzie po rozegraniu regulaminowych dziewięciu inningów na tablicy wciąż widniał wynik 0:0. Świetne zawody rozegrali miotacze obu drużyn, ale żadnemu z nich nie przyznano decyzji zwycięstwa. Chris Young przez 7. in. gry oddał tylko dwa odbicia. Z kolei Barry Zito, miotacz Giants, któremu wiedzie się w ostatnich latach zdecydowanie gorzej również zagrał świetnie. Podobnie jak jego rywal miotał przez siedem zmian tyle, że pozwolił rywalom na sześć odbić. Co nie udało się obu zespołom przez dziewięć inningów, to zrobił wchodzący z ławki Bengie Molina w pierwszym dodatkowym, dając "Gigantom" trzecie zwycięstwo z rzędu.

Równie zacięte spotkanie, tylko że z dużą liczbą zdobytych punktów zostało rozegrane w Los Angeles, gdzie miejscowi Angels ulegli Detroit Tigers. Prowadzenie zmieniało się aż sześć razy. Decydujący cios przyjezdni zadali w 7. in., kiedy zdobyli aż pięć punktów bez odpowiedzi. Aż czterech zawodników zdobyło w ich zespole 2 RBI, wśród których po trzy odbicia zaliczyli Magglio Orodonez oraz Brandon Inge. Home run tego drugiego w ostatniej zmianie dał "Tygrysom" czteropunktowe prowadzenie. Sytuację gospodarzy ratował Juan Rivera, ale jego dwa punkty nie wystarczyły na odrobienie start. Angels tylko z pięcioma zwycięstwami zajmują ostatnie miejsce w swojej dywizji. Ta sytuacja spowodowana jest brakiem trzech czołowych miotaczy, których zabraknie w ich składzie jeszcze kilka tygodni.

Pozostałe wyniki:

Pittsburgh Pirates - Florida Marlins 7:4

New York Yankees - Oakland Athletics 9:7

St. Louis Cardinals - New York Mets 5:2

Arizona Diamondbacks - Colorado Rockies 2:0

San Francisco Giants - San Diego Padres 1:0

Baltimore Orioles - Chicago White Sox 2:8

Washington Nationals - Atlanta Braves 0:1

Cleveland Indians - Kansas City Royals 0:2

Toronto Blue Jays - Texas Rangers 8:7

Philadelphia Phillies - Milwaukee Brewers 1:3

Seattle Mariners - Tampa Bay Rays 3:9

Houston Astros - Los Angeles Dodgers 6:5

Los Angeles Angels - Detroit Tigers 10:12

Chicago Cubs - Cincinnati Reds 0:3

Komentarze (0)