Rosyjski judoka Inał Tasojew w finale majowych mistrzostw świata w Dosze w kat. powyżej 100 kg przegrał z Francuzem Teddym Rinerem.
Walka o złoty medal rozstrzygnęła się po dogrywce, której przebieg wywołał sporo kontrowersji. Występujący pod neutralną flagą Rosjanin po jednej z akcji był przekonany, że sędziowie przyznają mu zwycięski punkt.
Tak się jednak nie stało. Pojedynek był kontynuowany. Riner wykonał waza-ari i to on mógł cieszyć się z tytułu mistrza świata.
Dwa dni później Międzynarodowa Federacja Judo (IJF) przyznała, że doszło do pomyłki sędziowskiej i Tasojew nie powinien był przegrać finałowej walki. Teraz IJF postanowiło naprawić ten błąd. Decyzją federacji... Rosjanin również otrzymał złoty medal. Co ciekawe, Rinerowi nie odebrano tytułu.
"Po dogłębnej analizie przeprowadzonej przez ekspertów, zgodnie z obowiązującymi zasadami arbitrażu, IJF postanawia przyznać tytuł mistrzowski i związane z nim punkty światowego rankingu dwóm zawodnikom: Inalowi Tasojewowi i Teddy'emu Rinerowi" - napisano w oświadczeniu, którego treść publikuje portal lemonde.fr.
Zobacz:
Złoty medal dla Rosjanina. Putin popędził z gratulacjami
Rosjanie wyrzuceni z trybun na MŚ. Tylko spójrz, co założyli
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękna partnerka Arkadiusza Milika zakończyła pewien etap
