Polska mistrzyni zakończyła karierę. Powód jest wzruszający

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Beata Mikołajczyk-Rosolska i Karolina Naja w trakcie biegu finałowego K2 500
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Beata Mikołajczyk-Rosolska i Karolina Naja w trakcie biegu finałowego K2 500

Beata Mikołajczyk-Rosolska zakończyła profesjonalną karierę. Powód: chęć urodzenia drugiego dziecka. "Rodzina jest dla mnie ważniejsza" - stwierdziła.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=2323]

Beata Mikołajczyk-Rosolska[/tag] to jedna z najlepszych polskich kajakarek. Lista jej osiągnięć jest imponująca: jest m.in. srebrną medalistką IO z Pekinu (2008), na koncie ma też dwa brązowe medale olimpijskie (Londyn 2012, Rio de Janeiro 2016).

W 2009 roku Beata Mikołajczyk-Rosolska została mistrzynią świata, w dorobku z MŚ ma też dwa srebra i trzy brązy. Do tego dochodzi 19 medali mistrzostw Europy, w tym pięć złotych. Nie należy też zapominać o licznych sukcesach na krajowym podwórku.

Kolejnych osiągnięć już nie będzie. Beata Mikołajczyk-Rosolska poinformowała bowiem, że zdecydowała się zakończyć zawodową karierę. "Nic nie może wiecznie trwać... Moi drodzy, przyszedł czas na zakończenie kariery sportowej. Miałam marzenia, aby walczyć o Tokio. Plan planem, a życie i tak pisze często swój scenariusz" - napisała na Facebooku.

Polska mistrzyni odsłoniła powód swojej decyzji. "Dla mnie wszystko się zmieniło w chwili, gdy usłyszałam od lekarza słowa, w których oznajmił, że za rok już mamą nie zostanę. A moim marzeniem oprócz Tokio było zostać mamą po raz drugi. Rodzina jest jednak dla mnie ważniejsza. I to z tego powodu podejmuję decyzję o końcu kariery" - skomentowała kajakarka.

"Napisałam piękną historię, sama z siebie jestem dumna. I jestem spełniona sportowo. Chciałabym podziękować wszystkim tym, którzy stanęli na mojej drodze sportowej" - podkreśliła Beata Mikołajczyk-Rosolska.

Komentarze (2)
avatar
Robert Mutu
6.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest srebrną medalistką igrzysk olimpijskich w Pekinie (2008) w parze z Anetą Konieczną Pastuszka 
avatar
yes
6.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Taki bezimienny tytuł brzmi smutno. Gdyby kończył na przykład piłkarz Lewandowski, w tytule nie nazwanoby jego napastnikiem, a Żyłę - medalistą.