Dwa tygodnie temu zakaził się koronawirusem. Ukraina płacze

Facebook / ukr.canoe / Na zdjęciu: Bizu Borisław
Facebook / ukr.canoe / Na zdjęciu: Bizu Borisław

Ukraiński sport pogrążył się w żałobie. Nie żyje utalentowany kajakarz Bizu Borisław. Zmarł na skutek powikłań po zakażeniu koronawirusem.

O śmierci sportowca poinformował Ukraiński Związek Kajakowy.

24-latek był świetnie zapowiadający się kajakarzem. Zdobył aż 10 medali w rywalizacji juniorskiej i młodzieżowej. W 2015 roku został trzykrotnym mistrzem Europy juniorów.

Kilka miesięcy później jego wielka seniorska stanęła jednak pod znakiem zapytania, gdy u Borisława wykryto toczeń rumieniowaty, chorobę charakteryzującą się atakiem na układ odpornościowy.

Dwa tygodnie temu Ukrainiec otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa. W wyniku zakażenia doszło u 24-latka do poważnych powikłań. Portal rt.com poinformował, że u kajakarza rozwinęła się sepsa. Lekarzom nie udało się go uratować.

Nie poinformowano, czy 24-latek był zaszczepiony przeciwko koronawirusowi.

"Spoczywaj w pokoju. Składamy szczere kondolencje rodzinie i przyjaciołom" - napisali w mediach społecznościowych przedstawiciele Europejskiego Związku Kajaków.

Komentarze (2)
szurszacz
2.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
teraz to nawet ofiary wypadków samochodowych umierają na wymyśloną grypę...