Złożona z trzech imprez seria jest jednym z najważniejszych punktów tegorocznego kartingowego kalendarza. Rywalizuje w niej cała światowa czołówka, z którą Polak będzie musiał zmierzyć się podczas mistrzostw świata oraz mistrzostw Europy.
Na włoskim torze Siedmiu Jezior Karol Basz jak zwykle walczył o czołowe pozycje. Podczas czasówki wywalczył drugie miejsce, które w trakcie wyścigów kwalifikacyjnych udało się zamienić na trzecie pole startowe w Finale A.
Podczas niedzielnej rywalizacji kierowca Tony Karta był czwarty na mecie porannego wyścigu, by podczas walki w głównym finale pokazać pełnie swoich możliwości. Po starcie z siódmej pozycji udało mu się uniknąć zamieszania na pierwszym okrążeniu i z każdym metrem radził sobie z kolejnymi rywalami. Ostatecznie Basz minął linię mety jako trzeci, nieco ponad 3,5 sekundy za zwycięzcą wyścigu - Jehanem Daruvalą.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
- Wizyta na podium i utrzymanie prowadzenia w klasyfikacji generalnej to bardzo dobry wynik - powiedział Karol Basz. - W finale na starcie było sporo zamieszania, jednak ostatecznie udało mi się przetrwać i dojechać na trzecim miejscu. Ekipa ponownie świetnie się spisała, a gokart był bardzo dobry, więc liczę, że po ostatniej rundzie WSK Super Master Series, która odbędzie się już za dwa tygodnie, również będziemy na czele. Bardzo dziękuje za wsparcie wszystkim fanom oraz firmie Cronic, właścicielowi sklepu RallyShop.pl - zakończył kierowca Tony Kart.