Emanuel Pogatetz: Nie dam się sprowokować Polakom

Już w czwartek wieczorem biało-czerwoni zmierzą się ze współgospodarzami EURO 2008 - Austriakami. Przed tym spotkaniem podopieczni trenera Josefa Hickersbergera są w bojowych nastrojach. W szeregach miejscowych pojawi się zapewne Emanuel Pogatetz.

Wojciech Święch
Wojciech Święch

Dla obrońcy Middlesbrough cel w meczu przeciwko Polsce jest jasny.

- Wiemy, że w spotkaniu z biało-czerwonymi pomoże nam tylko zwycięstwo. Pewnie nie będzie to łatwe zadanie dla nas. Jednak jeśli chcemy awansować do kolejnej rundy turnieju, musimy odnieść pewną wygraną - powiedział defensor. Część polskiej prasy sugerowała, iż Pogatetza warto prowokować, aby w konsekwencji, np. dwóch żółtych kartek, opuścił on boisko.

- Jeśli to ma być nasze jedyne zmartwienie, to się cieszę. Pokazuje to tylko, że Polacy wiedzą o naszej dobrej defensywie i nie byliby zadowoleni, gdybym wystąpił w całym meczu. Jestem doświadczonym zawodnikiem i nie dam się sprowokować - stwierdził Austriak.

Gdy Pogatetz dowiedział się, iż Kazimierz Sidorczuk stawia 3:0 dla Polski, wówczas odpowiedział ze śmiechem: - Jeśliby on wystąpił, wtedy powiedziałbym, że to jest możliwe. Jednak on nie zagra.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×