Jak dotychczas żona i zarazem agentka zawodnika pani Krystyna Wójcik czeka cierpliwie na dalsze wydarzenia.
Na razie przez tydzień będziemy czekać, bo prezes klubu zapewnił zawodników na specjalnym spotkaniu, że wszczyna procedurę odwoławczą i za kilka dni wszystko wróci do normy. Drużyna kilka dni temu wróciła z obozu do Capo d'Orlando i w sobotę miała wyjechać na turniej, ale w związku z tą sytuacją koszykarze odmówili wyjazdu - mówi pani Wójcik.
Pomimo wszystko prezes Roberto Sindoni uważa, że klub wystartuje w rozgrywkach.
Mogę zapewnić, że 5 października zespół z Capo d'Orlando zagra w Cantu zgodnie z kalendarzem rozgrywek. Pozostaniemy w Serie A. Decyzję zakwestionujemy na każdym poziomie - zapewnia prezes.