W pierwszej połowie meczu lepiej prezentowała się drużyna Legii, chociaż oprócz bramki zdobytej przez Artura Jędrzejczyka , wicemistrzowie Polski nie stworzyli sobie zbyt wielu klarownych sytuacji do zdobycia bramki.
Po przerwie na boisku pojawił się Radosław Matusiak i zaledwie trzy minuty po rozpoczęciu drugiej odsłony spotkania, wpisał się na listę strzelców wykorzystując prostopadłe podanie Przemysława Oziębały
Źródło artykułu:
Komentarze (0)