Anglicy piszą o postawie Modera po meczu z Manchesterem City
Brighton and Hove Albion doznało w czwartek dotkliwej porażki 0:4 w meczu z Manchesterem City na własnym terenie. W wyjściowym składzie gospodarzy pojawił się Jakub Moder, który nie może zaliczyć tego występu do udanych.
Ozdobą tego spotkania była znakomita bramka Kevina De Bruyne z 17. minuty. Belg popisał się efektownym trafieniem "szczupakiem" niemal w okienko. Jeszcze przed przerwą dwie bramki dołożył Phil Foden, a w drugiej połowie końcowy wynik ustalił Julian Alvarez. Tym samym City mogło cieszyć się z dopisania 3 punktów w tabeli.
W wyjściowym składzie Brighton wyszedł Jakub Moder. Polski pomocnik nie zaprezentował się z najlepszej strony i nie wyróżniał się na murawie. To sprawiło, że w 56. minucie został zdjęty z boiska, a jego miejsce zajął Brazylijczyk Igor Julio.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką robią cuda. To po prostu trzeba zobaczyćAngielskie media niezbyt przychylnie oceniły występ reprezentanta Polski. "Daily Mail" wystawiło mu piątkę w dziesięciopunktowej skali. "Podążał za Kevinem De Bruyne tu, tam i wszędzie, ale Belg był zdany tylko na siebie, aby rozpocząć tę demolkę" - czytamy. "Jeśli chcesz jego koszulkę, Jakubie, poczekaj do końca meczu" - dodano, nawiązując do faktu, że nasz zawodnik nie potrafił dotrzymać kroku Belgowi.
Postawę całej drużyny oceniono również na portalu bbc.com. "Wyczerpani kontuzjami, byli znużeni i pozbawieni inspiracji, ponieważ ich kampania nadal wygląda na to, że zakończy się anty-punktem kulminacyjnym. Wyglądali jak cień drużyny, która w zeszłym sezonie tak bardzo utrudniała życie czołowym drużynom, będąc zdeklasowaną i przytłoczoną przez gości" - oceniono. Moderowi przyznano z kolei notę 4.89 pkt.
Najbardziej przychylny Polakowi był portal flashscore.com, który ocenił jego wstęp na 6.2 pkt. 25-latek szansę na zatarcie niezbyt dobrego wrażenia będzie miał szansę już w niedzielę 28 kwietnia. Brighton zmierzy się wówczas na wyjeździe z AFC Bournemouth.
Zobacz także:
Juventus ma już następcę Szczęsnego. Klamka zapadła
Polak z jasnym przekazem do Probierza. "Chcę grać"