#Najlepiej: Cisowianka Mazovia MTB Marathon w Olsztynie

Materiały prasowe / Zamana Group / Cisowianka Mazovia MTB Marathon w Olsztynie
Materiały prasowe / Zamana Group / Cisowianka Mazovia MTB Marathon w Olsztynie

Niedzielny maraton w Olsztynie miał w sobie tyle atrakcji, że spokojnie mógłby nimi obdzielić przynajmniej ze trzy takie sportowe wydarzenia. Co poradzić, że Cezary Zamana jako dyrektor sportowy Mazovii od zawsze lubił rozmach?

Miasteczko rowerowe i biuro zawodów na plaży. Radiowa ekipa Eska Summer City inicjująca gry i konkursy dla kibiców. Najpiękniejsze lipcowe słońce. Zapewniające ochłodę błękitne jeziora. A przede wszystkim - wybornie przygotowane trasy, w tym ta najbardziej smakowita, czyli Pro, gdzie 40% z 69-kilometrowej trasy miało charakterystykę zawodów XC, a suma przewyższeń sięgała 800 metrów. Do tego oczywiście łatwiejsze dystanse: Hobby (dla młodzieży) oraz Fit (głównie dla pań i starszych zawodników). Tak właśnie wyglądał olsztyński przystanek Cisowianka Mazovia MTB Marathon, zorganizowany pod honorowym patronatem Prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza oraz przy współpracy z Ośrodkiem Sportu i Rekreacji w Olsztynie.

Miasto na potrzeby peletonu oddało teren Centrum Żeglarstwa Wodnego i Lodowego. Bezpośrednia obecność wody, łódek i miejskiej plaży wprowadzała wakacyjny klimat wśród setek zawodniczek, zawodników oraz towarzyszących im kibiców. Dzięki towarzyszącemu słońcu i przyjaznej obsłudze Zamana Group można było poczuć się jak na wypoczynku w warmińskim kurorcie. Ale podania na urlop od ścigania się na trasach przyszykowanych przez Cezarego Zamanę nikt nie składał. Dlatego zgodnie z harmonogramem na start wyruszył najpierw dystans Hobby, później Fit, a następnie -½ Pro oraz Pro. Na każdym dystansie dodatkową weryfikację możliwości zawodników, ale i niezawodności ich rowerów zapewniła długa ulewa. To ona odpowiadała za wiele zablokowanych przerzutek oraz zamianę piaszczystych sekcji w grząskie przeprawy off-roadowe.

W słońcu błysnęły dziesiątki tysięcy szprych, rozgrzane od upału łańcuchy poczęły się obracać, miarowo nabierając prędkości, a rozlokowani na stanowiskach bufetowych pracownicy Zamana Group dostali sygnał, by czekać w pogotowiu z butelkami Cisowianki. Peleton wystartował. Przez kolejne godziny wszyscy go tworzący zapomnieli o udogodnieniach czekających w miasteczku. Skupieni na pokonywaniu kolejnych kilometrów, dzielnie przemierzali wyciskające krople potu interwały. Zachowywali wzmożoną czujność przy wąskich, ciasnych i niespodziewanych zakrętach. Kombinowali, jak by tylko wcisnąć się kołem między poprzedzających ich rywali. Wreszcie, na dynamicznych single trackach naciskali mocniej na pedały, by jeszcze szybciej, jeszcze sprawniej zmierzać ku mety. Komu udało się najlepiej zrealizować ten cel?

Na Pro triumfował Artur Korc, który 69 km pokonał z czasem 02:32:02. Drugi finiszował Piotr Truszczyński ( 02:32:15), a trzeci - Michał Kamiński (02:35:18). Wśród kobiet najszybsza była Barbara Kleczaj (03:11:13), za którą na metę wjechała Urszula Luboińska (03:11:14) i Magdalena Kosko (03:24:26). Na ½Pro zwycięzcą został Jarosław Wołosiuk, który 46 km przejechał z czasem 01:38:27. Drugi przyjechał Dominik Jakubowski (01:39:30). Trzecie miejsce zajął Mariusz Kowalkowski (01:39:34). Wśród kobiet najszybsza była Izabela Macutkiewicz (02:00:14), za którą na metę wjechały Magdalena Kuszmider (02:00:15) i Justyna Tarnowska (02:01:46).

Ostatni maraton był ledwie przygrywką przed zbliżającą się Gwiazdą Północy. Czterodniowa jazda po Mazurach rozpocznie się 12 sierpnia startem w Ełku, będącym nie tylko I etapem Gwiazdy, ale również edycją Mazovii. Kolejne dni to wizyta w Prostkach, Sypitkach oraz Starych Juchach. Zapisy i szczegółowe informacje na www.gwiazda.zamanagroup.pl.

ZOBACZ WIDEO Mamy nagranie z historycznego zjazdu Bargiela. Te ujęcia zapierają dech w piersiach!

Źródło artykułu: