Madison jest bardzo trudną, ale szalenie widowiskową konkurencją kolarstwa torowego. Wyścig rozgrywany jest na lotnych finiszach. Zawodnicy rywalizują w dwuosobowych zespołach i dokonują zmiany poprzez wypchnięcie się za pomocą rąk. Tylko jeden kolarz bierze udział w walce o punkty, zaś drugi w tym czasie odpoczywa, pedałując w górnej części toru.
Na wielkich imprezach, włączając w to igrzyska olimpijskie, finisze odbywają się co dziesięć rund i oceniane są odpowiednio: pierwsze miejsce – 5 punktów, drugie – 3 punkty, trzecie – 2 punkty, czwarte – 1 punkt. Ostatni finisz na zakończenie rywalizacji jest punktowany podwójnie (10-6-4-2). W przypadku nadrobienia okrążenia nad peletonem para dostaje dodatkowo 20 "oczek", z kolei drużynie, która straci "kółko" do grupy zasadniczej odejmuje się 20 punktów.
W madisonie mężczyzn cykliści mają do pokonania 200 okrążeń, czyli 50 kilometrów. Do rywalizacji przystąpiło 15 zespołów, wśród których zabrakło reprezentacji Polski. Przypomnijmy, że w piątek w madisonie kobiet siostry Daria oraz Wiktoria Pikulik zajęły 7. miejsce.
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Fornal: staram się od tego odciąć
Zagmatwane zasady i duża liczba kolarzy na torze sprawiają, że wyścig rozgrywa się w dużym chaosie, który sprzyja występowaniu kraks. Boleśnie przekonał się o tym Hiszpan Albert Barcelo Torres, który został podcięty przez upadającego reprezentanta Belgii i wykonał salto z rowerem. Na całe szczęście Hiszpan zdołał się podnieść i dołączyć do swojego partnera Sebastiana Mora Vedri. Dwójka kontynuowała wyścig i ukończyła zmagania na 9. miejscu.
Niewykluczone jednak, że Torres nabawił się kontuzji, ponieważ kiedy się podniósł, wyraźnie trzymał się za obojczyk.
O dużym nieszczęściu mogą mówić również Włosi, którzy przegrali złoty medal przez to, że Elia Viviani niechcący wywrócił swojego kolegę Simone Consonniego przy wypychaniu.
Złoty medal zdobyli Portugalczycy Iuri Leitao oraz Lui Oriveira. Srebro wywalczyli wspomniani Włosi Elia Viviani oraz Simone Consonni, a po brąz sięgnęli Duńczycy Niklas Larsen oraz Michael Moerkoev.
Zobacz też:
Piękna walka Polek w konkurencji madison. Pachniało medalem do ostatniego okrążenia
"Jest w tragicznej sytuacji". Polski olimpijczyk nie gryzł się w język