Niespodziewany medal. Szok, w jakich warunkach przygotowywała się Polka

Getty Images / Ian MacNicol / Na zdjęciu: Daria Pikulik
Getty Images / Ian MacNicol / Na zdjęciu: Daria Pikulik

Daria Pikulik ostatniego dnia igrzysk olimpijskich w Paryżu ucieszyła rodaków i zdobyła srebro w omnium. To niesamowita historia! Zwłaszcza, że musiała pokonać po drodze wiele przeciwności.

Dzięki kolarce torowej dorobek polskiej kadry na igrzyskach olimpijskich w Paryżu będzie dwucyfrowy. Daria Pikulik wykazała się w niedzielę niesamowitą wolą walki i wywalczyła srebro w konkurencji omnium, ustępując jedynie Jennifer Valente z USA.

Świeżo upieczona wicemistrzyni olimpijska starowała także w wyścigu duetów - madisonie, razem ze swoją siostrą - Wiktorią. Miało to miejsce w piątek, a panie zajęły ostatecznie siódme miejsce i nie kryły swojego rozczarowania.

- Mamy naprawdę utalentowanych zawodników, tylko co możesz zrobić sam, bez wsparcia? To podcina skrzydła. Na samym starcie czujesz się gorszy. Czujesz, że w ciebie nie wierzą. Nie masz tego, na co zasługujesz - mówiła kolarka torowa (---> WIĘCEJ TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Minorowe nastroje w polskich obozach. "Lekcja pokory, nie jest dobrze"

Daria Pikulik przed kamerą TVP Sport zdradziła, jak została potraktowana przez działaczy i przekazała, że... w lutym sama musiała zapłacić sobie za zgrupowanie, a do kwietnia nie miała do dyspozycji ani rowerów, ani żadnych informacji odnośnie finansowania. A kombinezony? Zostały przekazane na dzień przed startem.

Aż trudno uwierzyć w to, w jakich warunkach przygotowywała się Polka, a także inni zawodnicy. I to przecież do najważniejszej imprezy czterolecia! Mimo wielu przeciwności wzniosła się na wyżyny umiejętności i sięgnęła po srebrny medal.

Do jej słów w rozmowie z WP SportoweFakty (---> WIĘCEJ TUTAJ) obszernie odniosła się później wiceprezes Polskiego Związku Kolarskiego - Katarzyna Dzięcioł-Biełowieżec, która potwierdziła, że Daria Pikulik wyłożyła własne pieniądze na przygotowania i indywidualny tok szkolenia.

- Te środki zostały jej zwrócone przez Wielkopolski Związek Kolarski. Ale oczywiście zgadzam się, że nie powinno to tak wyglądać - podkreśliła wiceprezes PZKol. I wyjaśniła także m.in. kwestię na ostatnią chwilę dostarczonych strojów.

- Zamówienie i rejestracja strojów o określonych parametrach należały do zadań Wielkopolskiego Związku Kolarskiego. Popełniono jednak błędy i kombinezony już w Paryżu nie zostały dopuszczone do startu. W tej sytuacji zareagował PZKol - wytłumaczyła.

Polska w klasyfikacji medalowej igrzysk olimpijskich w Paryżu zajęła ostatecznie na 42. miejsce. Nasz dorobek to dziesięć cennych "krążków" - jeden złoty, cztery srebrne oraz pięć brązowych.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty