Historyczny sukces! Marlena Karwacka i Urszula Łoś zdobyły złote medale Pucharu Świata w Brisbane!

Newspix / Tomasz Jastrzebowski / Foto Olimpik / Na zdjęciu: Marlena Karwacka
Newspix / Tomasz Jastrzebowski / Foto Olimpik / Na zdjęciu: Marlena Karwacka

Marlena Karwacka (BCM Nowatex Ziemia Darłowska) i Urszula Łoś (ALKS Stal Grudziądz) zdobyły złote medale w sprincie drużynowym podczas piątych zawodów Pucharu Świata 2019/2020 w kolarstwie torowym. Drugie miejsce zajęła reprezentacja Polski mężczyzn.

i  spisały się najlepiej już w kwalifikacjach (33.189). Drugi wynik w tej części rywalizacji miały Rosjanki Ekaterina Rogowa / Anastazja Wojnowa (33.198), trzeci Australijki Caitlin Ward / Stephanie Morton (33.240), a czwarty Nowozelandki Olivia Podmore / Natasha Hansen (33.349).

W następnej rundzie Polki rywalizowały w wyścigu z ósmymi w kwalifikacjach Ukrainkami. Podopieczne trenera Daniela Meszki ponownie okazały się najlepsze. Tym razem zmierzono im 32.888. Poniżej 33 sekund pojechały jeszcze tylko Rogowa i Wojnowa (32.926).

W finale Łoś i Wojnowa finiszowały z identycznym czasem 33.029. Dzięki lepszym rezultatom we wcześniejszych rundach, na najwyższym stopniu podium stanęły Polki. To trzeci medal Polek w Pucharze Świata w sprincie drużynowym, pierwszy złoty.

ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020

W eliminacjach mężczyzn na czwartej pozycji zostali sklasyfikowani: Maciej Bielecki, Mateusz Rudyk i Patryk Rajkowski (43.831). Przed zawodnikami trenowanymi przez Igora Krymskiego znaleźli się: Nowozelandczycy (43.221), Japończycy (43.490) i Australijczycy (43.588).

W kolejnej rundzie (do której zakwalifikowało się osiem czołowych reprezentacji) Biało-Czerwoni pokonali sprinterów reprezentujących Trynidad i Tobago. Osiągnięty w tej fazie czas 43.091 to drugi wynik w historii polskiego sprintu drużynowego. Wielka Brytania uzyskała 43.404, a Japonia 43.055. W ostatniej parze Nowozelandczycy mieli rezultat 43.311 i nie zakwalifikowali się do rywalizacji o złote medale. Awans do finału wywalczyli Japończycy i Polacy. W starciu o złoto Maksel nie utrzymał tempa Bieleckiego i Rudyka - Japonia wygrała 42.912 do 45.408.

W poprzedni piątek obie polskie reprezentacje zdobyły srebrne medale i ustanowiły krajowe rekordy.

Polskie ekipy objęły przodownictwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Łoś i Karwacka prowadzą w klasyfikacji generalnej z dorobkiem 1900 punktów. Ten sam dorobek zgromadziły Chinki, które nie odniosły jednak zwycięstwa w Pucharze Świata 2019/2020. Na trzecim miejscu są Rosjanki (1650).

Natomiast uczestniczący we wszystkich pięciu dotychczasowych zawodach cyklu Polacy są liderami z dorobkiem 2887,5 punktu. Druga jest Rosja (2362,5). W czwartych i piątych zawodach PŚ 2019/2020 zabrakło Holendrów. Mistrzowie świata triumfowali w Mińsku, Glasgow i Hongkongu - uzyskali maksymalną zdobycz 2250 pkt (za wygraną otrzymuje się 750 "oczek"). Z kolei na czwartym miejscu znajdują się zwycięzcy z Cambridge i Brisbane, nieobecni w europejskiej części sezonu -  Japończycy (1987,5). Do końca edycji 2019/2020 pozostały jeszcze styczniowe zmagania w Kanadzie.

W drużynowym wyścigu na dochodzenie ósme były: Daria Pikulik, Nikol Płosaj, Katarzyna Pawłowska i Łucja Pietrzak.

W sobotę odbędzie się między innymi madison kobiet. W poprzednich zawodach srebrne medale w tej konkurencji zdobyły Daria Pikulik i Nikol Płosaj.

Komentarze (0)