#dziejesiewsporcie: co za ciosy. Ewa Brodnicka głodna boksu.

Ewa Brodnicka prawdopodobnie nigdy w swojej karierze nie była tak potężnie naładowana energią. Podczas tarczowania z trenerem "Kleo" zadawała ciosy, które mogłyby powalić na deski niejednego pięściarza. Nasza mistrzyni świata jest głodna boksu. Przekonaj się o tym, oglądając jej trening. W tym odcinku zobaczysz także powrót polskiej kolarki Urszuli Łoś na tor oraz piłkarzy Barcelony przygotowujących się do wznowienia sezonu w La Lidze.

Komentarze (2)
Ralph Kopcewicz
21.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brodnicka....pseudo celebrytka,ma uklady,kontakty,daje komu trzeba,walki tylko z dziewczynami z IV-Ligi,smiech na sali....takie czasy....tylko kasa..... 
avatar
Iwan Tadeusz
20.05.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jakoś trenera jej ciosy nie powaliły. Redaktor napisał, że jej ciosy powaliłyby niejednego pięściarza, chyba tego dziennikarza, który to pisał.