Wielkie zwycięstwo mistrza olimpijskiego. Polak długo uciekał

Koszmar zawodników z czołówki. COVID-19 znów zaczął rozdawać karty

Richard Carapaz już po raz piąty startuje w wyścigu Vuelta a Espana. Ekwadorczyk zdecydowanie najlepiej wspomina edycję sprzed dwóch lat, gdy w klasyfikacji generalnej zajął drugie miejsce. Do tej pory 29-latek nie miał jednak okazji wygrać etapu 3-tygodniowego wyścigu dookoła Hiszpanii.

Dopiero na czwartkowym 12. etapie tegorocznego wyścigu Carapaz dopisał do okazałej kolekcji triumf na Vuelcie. Kolarz grupy INEOS okazał się najlepszy spośród grupy 32 kolarzy, którym na starcie udało się uciec peletonowi. Mistrz olimpijski z Tokio wspaniale poradził sobie z finałową wspinaczką na Penas Blancas, a na metę dojechał przed Wilco Keldermanem i Markiem Solerem.

W ucieczce dnia znalazł się także jeden z dwóch Polaków, którzy uczestniczą w wyścigu - Łukasz Owsian. Torunianin wspierał innego kolarza z grupy Team Arkea-Samsic - szóstego na mecie - Elie Gesperta.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!

Owsian w trakcie wspinaczki na szczyt odpadł od grupy i ostatecznie na metę wjechał 62. ze stratą blisko 20 minut do zwycięzcy. Kamil Małecki był 104.

W czwartek kibice byli świadkami dwóch wyścigów. W peletonie trwała bowiem rywalizacja o klasyfikację generalną. Ostatecznie żaden z kolarzy z czołówki nie zdołał nadrobić strat do kapitalnie spisującego się Remco Evenepoela, który utrzymał wyraźną przewagę nad Primozem Roglicem i Enrikiem Masem.

Wyniki 12. etapu Vuelta a Espana:

Klasyfikacja generalna Vuelta a Espana:

Finisz w wykonaniu Richarda Carapaza:

Czytaj też:
-> Tragedia podczas wyścigu. Nie żyje 33-latek
-> Ależ wpadka! Zrobił to tuż przed metą