Problemy lidera na morderczym podjeździe. Symboliczny dla Polaków etap padł łupem Carapaza
Meta 14. etapu Vuelta a Espana była umiejscowiona na Sierra de la Pandera. Właśnie na tym wzniesieniu w 2017 roku wygrywał Rafał Majka. Tym razem triumf odniósł Richard Carapaz. Ogromne problemy miał lider klasyfikacji całego cyklu Remco Evenepoel.
Oprócz Roberto Herasa, Alejandro Valverde, Andreya Kaschechkina, Damiano Cunego jest na niej również Rafał Majka, który wygrywał tu pięć lat temu. W czternastym etapie Vuelta a Espana Polskę reprezentowali Łukasz Owsian i Kamil Małecki.
Sobotnia rywalizacja liczyła 160 kilometrów. W ucieczce dnia brało udział kilku kolarzy w tym m.in. Richard Carapaz, który ostatecznie, wygrał całe zmagania. Prawdziwe emocje mieliśmy na niecałe cztery kilometry przed metą.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!Właśnie wtedy kryzys dotknął lidera klasyfikacji generalnej tegorocznej edycji Vuelta a Espana, Remco Evenepoela. Belgijski zawodnik Quick-Step Alpha Vinyl Team miał poważne problemy na ostatnim podjeździe czternastego etapu.
Za Richardem Carapazem dochodziło do pewnych rotacji. Zaatakował Primoz Roglic, do którego dojechali Enric Mas i Angel Miguel Lopez. Na trzy kilometry przed końcem wyścigu Carapaz miał 27 sekund przewagi, a dwa kilometry później już tylko 10 sekund.
Mimo to mistrz olimpijski obronił się przed rywalami i przekroczył linię mety jako pierwszy.
Zmagający się z poważnym kryzysem Remco Evenepoel mimo problemów stracił do Ekwadorczyka 56 sekund i utrzymał pozycję lidera klasyfikacji generalnej Vuelta a Espana.
Ganadores de etapa | Stage winners at Sierra de la Pandera:
— La Vuelta (@lavuelta) September 3, 2022
Roberto Heras
@alejanvalverde
Andrey Kaschechkin
Damiano Cunego
@majkaformal
#LaVuelta22 pic.twitter.com/jFZyXcmRWu
¡Sufre @EvenepoelRemco que pierde casi un minuto con @rogla!
— La Vuelta (@lavuelta) September 3, 2022
Evenepoel suffers and loses nearly a minute to Roglič!#LaVuelta22 pic.twitter.com/CyLutye1cJ
Zobacz też:
Ależ wpadka! Zrobił to tuż przed metą
Wielkie zwycięstwo mistrza olimpijskiego. Polak długo uciekał