Walczył o triumf i nagle rzucił rowerem. Kamery wszystko nagrały

Twitter / oficjalny profil Giro d'Italia / Probemy Thibauta Pinota

Krzysztof Kaczmarczyk 25.05.2023, 19:31

161-kilometrowy 18. etap tegorocznego wyścigu Giro d'Italia z metą w Val di Zoldo padł łupem Włocha. Najlepszy okazał się Filippo Zana. W kluczowym momencie niespodziewane problemy dopadły jego bezpośredniego rywala w walce o triumf Thibauta Pinota.

W tym artykule dowiesz się o:

Arturo Gravalos nie żyje. Miał 25 lat

- Piękny finisz dwóch wspaniałych kolarzy - mówili zgodnie komentatorzy stacji Eurosport, która transmituje Giro d'Italia.

Najważniejsze rozstrzygnięcie 18. etapu zapadło na ostatnich metrach, a wygraną pomiędzy sobą rozstrzygnęli dwaj uciekinierzy Filippo Zana (Team Yayco AlUla) i Thibaut Pinot (Groupama - FDJ).

Kluczową akcję rozpoczęli na niecałe 10 km przed metą odrywając się czterech innych kolarzy. Na finiszu emocje sięgnęły zenitu.

Jeszcze 100 metrów przed końcem etapu prowadził Pinot, ale to Włoch zachował więcej sił, "docisnął" na ostatniej prostej i finalnie wpadł na metę minimalnie przed rywalem.

Kto wie, czy sytuacja nie wyglądałaby inaczej, gdyby nie fakt, że Pinot w pewnym momencie ucieczki musiał się zatrzymać i zmienić rower (nagranie z tego momentu na końcu materiału).

Prawie dwie minuty do pierwszej dwójki stracił lider wyścigu Geraint Thomas (Ineos Grenadiers) i trzeci przed tym etapem Primoz Roglic (Jumbo-Visma).

Jako, że aż o 21 sekund gorszy od tego drugiego był Joao Almeidy (UAE Emirates Team) - dotychczasowy wicelider - Roglic przesunął się w klasyfikacji generalnej o pozycję wyżej.

W "generalce" Brytyjczyk Geraint Thomas ma 29 sekund przewagi nad Słoweńcem Primozem Roglicem i 39 sekund nad Portugalczykiem Almeidą (UAE Team Emirates).

19. etap Giro d'Italnia z Longarone do Tre Cime di Lavaredo (183 kilometrów) zaplanowano na piątek, 26 maja. Zwycięzcę wyścigu poznamy z kolei w niedzielę, 28 maja.