Grand Fondo to w dosłownym tłumaczeniu "duży wyścig". Są to mistrzostwa świata w kolarstwie, ale dla amatorów, które towarzyszą zmaganiom zawodowców w Glasgow. W wydarzeniu udział biorą kolarze amatorzy, którzy zostali zaproszeni przez organizatora czempionatu na podstawie osiąganych przez nich wyników w innych imprezach amatorskich. W piątek odbyły się pierwsze wyścigi w tej kategorii, a Polacy już zdążyli zdobyć 2 krążki.
W kategorii 35-39 złoty medal zdobył Wojciech Szczepanik, a brąz w grupie 50-54 zawisł na szyi Adriana Jacha. Na uczestników zmagań czekało 160,3 km ze startem i metą w szkockim Perth. Starsze kategorie do pokonania miały o prawie połowę mniej, bowiem dokładnie 85,7km.
Juniorzy w akcji
W sobotę, w przeddzień zmagań elity, na mistrzostwach w Glasgow odbyły się wyścigi juniorów. Panie miały do pokonania 70 kilometrów, a panowie 127 kilometrów.
Złoto w rywalizacji juniorek zdobyła Francuzka Julie Bego, srebro Brytyjka Cat Ferguson, a brąz Belgijka Fleur Moors. Na starcie oglądaliśmy 4 reprezentantki Polski. Najwyżej z Biało-Czerwonych, na 39. miejscu uplasowała się Martyna Szczęsna.
Wśród mężczyzn po tytuł sięgnął Duńczyk Albert Philipsen, drugi był Niemiec Paul Fietze, a trzeci Norweg Kristof Orn-Felix. Do walki przystąpiło 4 Polaków. Z dobrej strony pokazał się Patryk Goszczurny, który przez długi czas aktywnie jechał w czołówce wyścigu. Ostatecznie dojechał do mety na 24. miejscu.
W niedzielę o poranku zostanie rozegrany wyścig ze startu wspólnego elity mężczyzn, w którym będziemy dopingowali naszego Michała Kwiatkowskiego.
Zobacz też:
Z Krakowa prosto do Glasgow. Duże wyzwanie przed Kwiatkowskim
80. Tour de Pologne - etap 7. (galeria)
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: była gwiazda tenisa pokazała się bez makijażu. I jak?