Legendarny Słowak zakończył karierę. Pierwsze sukcesy odnosił w Polsce

Getty Images / Michael Steele / Na zdjęciu: Peter Sagan
Getty Images / Michael Steele / Na zdjęciu: Peter Sagan

Peter Sagan, jeden z najbardziej charyzmatycznych kolarzy w peletonie, 1 października zakończył karierę kolarza szosowego. Słowak nie zamierza jednak całkowicie rozstawać się z rowerem.

W tym artykule dowiesz się o:

Peter Sagan w styczniu zapowiedział, że po sezonie 2023 zakończy ściganie w profesjonalnym peletonie. Minione miesiące nie układały się po myśli Słowaka, który na wiosnę po cichu liczył na triumfy w wyścigach klasycznych, a latem podczas Tour de France. Kontuzje i choroby uniemożliwiły mu jednak dojście do optymalnej dyspozycji i w rezultacie zawodnik francuskiej ekipy TotalEnergies nie odniósł żadnego zwycięstwa. Na brak triumfów, patrząc na przekrój całej kariery, Słowak nie może jednak narzekać. Na swoim koncie zgromadził łącznie aż 121 zwycięstw; w tym 3 tytuły mistrza świata wywalczone pod rząd w latach 2015-2017.

Nazwisko Słowaka jest dobrze znane kibicom kolarstwa z naszego kraju. Pochodzący z Żyliny Sagan jako junior jeździł na wyścigi do Polski, gdzie mierzył się między innymi z Michałem Kwiatkowskim. W rozgrywanym w 2007 roku prestiżowym wyścigu dla juniorów w Grudziądzu Peter zajął drugie miejsce, tuż za naszym reprezentantem. Później Słowak wygrywał etapy w Wyścigu dookoła Mazowsza.

W 2010 roku podczas etapówki Paryż-Nicea Sagan odniósł pierwsze zawodowe zwycięstwo, a już rok później zapisał na swoim koncie triumf w Tour de Pologne. Podczas rywalizacji nad Wisłą wschodząca gwiazda światowego kolarstwa wygrała etapy w Cieszynie i Zakopanem oraz klasyfikację generalną.

W kolejnych sezonach Sagan zaczął kolekcjonować etapy Tour de France. W trakcie całej kariery zgromadził ich 12, a do tego aż siedmiokrotnie wygrywał klasyfikację punktową Wielkiej Pętli. Zdolności sprinterskie w połączeniu z umiejętnością jazdy w pagórkowatym terenie sprawiły, że Sagan znakomicie spisywał się także w wyścigach jednodniowych. Wygrał m.in. 2 monumentalne brukowane klasyki Ronde Van Vlaanderen oraz Paris-Roubaix.

Ostatni rozdział w kolarstwie szosowym dla Petera Sagana dobiegł końca podczas niedzielnego klasyku Tour de Vendee. Słowak zajął w nim 9. miejsce, a po zakończeniu rywalizacji zespół TotalEnergies przygotował dla niego symboliczne pożegnanie. 33-letni zawodnik zaznaczył jednak, że z kolarstwem nie rozstaje się na dobre.

- To jest mój ostatni wyścig w tym sezonie i ostatni tak prestiżowy wyścig na szosie, choć być może wystąpię jeszcze w kilku imprezach niższej rangi, aby przygotować się do sezonu w kolarstwie górskim. W przyszłym roku będę ścigał się na rowerze górskim - tłumaczył Peter Sagan podczas prezentacji ekip.

Słowak zamierza kontynuować karierę w przyszłym roku, ale tylko w kolarstwie górskim. Celem Sagana jest występ w tej konkurencji podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu i wywalczenie medalu. Nie będzie to jednak takie proste, ponieważ trzykrotny mistrz świata będzie musiał najpierw wywalczyć kwalifikację olimpijską. Warto jednak pamiętać, że z kolarstwem MTB Sagan już kiedyś trochę wspólnego miał. Był bowiem mistrzem świata juniorów w tej konkurencji w 2008 roku.

Zobacz też:
Polacy leżeli w kraksie. Francuz wyszarpał złoto Mistrzostw Europy
Holenderki zaszachowały rywalki. Polka znów w czołówce Mistrzostw Europy

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie. Skradła show w centrum miasta

Komentarze (0)