Brandon McNulty był faworytem 12-kilometrowej "czasówki" dookoła Wieliczki, która kończyła 82. edycję Tour de Pologne, ale jednocześnie miał realną szansę na wyprzedzenie w klasyfikacji generalnej prowadzącego Victora Langellottiego, do którego tracił tylko 10 sekund. Amerykaninowi udało się zrealizować oba wymienione cele. Trasę pokonał w 14 minut i 31 sekund i wygrał ostatni etap z przewagą 12 sekund nad Lorenzo Milesim (Movistar Team) oraz 15 sekund nad Matteo Sobrero (Red Bull - Bora-Hansgrohe).
Co jednak najważniejsze, pokonał trasę o 46 sekund szybciej od Victora Langellottiego, który miał 21. czas przejazdu. Dla Monakijczyka oznaczało to spadek w klasyfikacji na 5. miejsce. Nieco lepiej od niego spisał się Rafał Majka, który zajął 16. miejsce, a w "generalce" spadł z 6. na 8. pozycję.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Fornal i Kłos w świetnych humorach
- Nie czułem dużej presji. Po prostu podszedłem do tego, jak do zwykłej "czasówki" i dałem z siebie wszystko i zdobyłem to, co chciałem. Dostałem informację na pierwszych kilometrach, że przesuwam się na pierwsze miejsce, ale nie miało to dla mnie większego znaczenia, po prostu jechałem do końca - tłumaczył ze spokojem przebieg etapu McNulty.
Dla kolarza ze Stanów Zjednoczonych jest to pierwsze zwycięstwo w klasyfikacji generalnej w wyścigu na poziomie World Tour. McNulty jest też pierwszym zawodnikiem z USA, który wygrał Tour de Pologne. 27-latek podobnie jak w ostatnich latach Rafał Majka podczas największych wyścigów, pełni rolę pomocnika dla Słoweńca Tadeja Pogacara lub Hiszpana Juana Ayuso w ekipie UAE Team Emirates XRG. Oprócz tego znakomicie jeździ na czas, dzięki czemu, m.in. ma na koncie zwycięstwo etapowe w Vuelta a Espana.
W wywiadzie na mecie w ciepłych słowach wypowiedział się na temat Rafała Majki, dla którego był to pożegnalny Tour de Pologne (czytaj więcej).
- Spędziłem z nim w drużynie prawie sześć lat. Jest jednym z najlepszych kolegów w zespole, jakich miałem wokół siebie. Myślę, że każdy będzie za nim tęsknił. Próbowaliśmy go przekonać, żeby przedłużył kontrakt na jeszcze jeden sezon, ale raczej nie zamierza tego zrobić - powiedział zwycięzca 82. edycji Tour de Pologne.
Odnotujmy jeszcze, że podium klasyfikacji generalnej uzupełnili Włosi: Antonio Tiberi (Bahrain Victorious), który 7 odcinków pokonał w czasie o 29 sekund wolniejszym od Amerykanina, oraz Matteo Sobrero (Red Bull - Bora-Hansgrohe), który do zwycięzcy stracił 37 sekund.
Klasyfikacja Górska PZU padła łupem Belga Timo Kielicha (Alpecin Deceuninck), punktową zgarnął Brytyjczyk Ben Turner (Ineos Grenadiers), a Najaktywniejszym Kolarzem Lotto został Patryk Stosz z Reprezentacji Polski.