W trakcie transmisji Eurosportu z niedzielnego (5 października) wyścigu ze startu wspólnego elity mężczyzn na kolarskich ME 2025 we Francji, doszło do zabawnej sytuacji z udziałem jednego z kibiców i... komentatorów telewizyjnych (patrz wideo poniżej).
Wyścig zdominował Słowniec Tadej Pogacar, który na trudnej, ponad 200-kilometrowej trasie z licznym podjazdami (z Privas do Guilherand-Granges), samotnie dojechał do mety, zdobywając złoty medal.
ZOBACZ WIDEO: Znakomity plan Otylii Jędrzejczak. Chce wydać książkę dla... dzieci
W trakcie przejazdu Remco Evenepoela (wywalczył srebrny medal) przez tłum kibiców, komentatorzy Dariusz Baranowski i Tomasz Jaroński zwrócili uwagę na nietypowe zachowanie jednego z nich.
Baranowski, nawiązując do wcześniejszych incydentów z przyklejaniem reklam do pleców kolarzy, zauważył: - Tutaj tłum kibiców. Na szczęście, nikt już żadnych reklam, karteczek, czegokolwiek do pleców nie przykleja.
Jaroński odpowiedział na to, opisując scenkę z kibicem: - No ale taki gość kucał i pokazywał mi swój brzuch. Nie mogę dojść do tego, co to ma symbolizować oprócz głupoty totalnej.
Baranowski dodał, że nie było to pierwsze takie zachowanie tego kibica. - Dobrze, że teraz brzuch, bo na wcześniejszej rundzie pokazywał drugą stronę brzucha... Dolną część pleców. No może Tomku nie zauważyłeś, a ja niestety zauważyłem i już teraz nie mogę tego nie odzobaczyć jak zauważyłem - podsumował komentator Eurosportu.
Na podium ME 2025 stanęli Pogacar, Belg Evenepoel i Francuz Paul Seixas. Na starcie pojawiło się dwóch reprezentantów Polski, Jakub Kaczmarek i Danny van der Tuuk, ale żaden z nich nie ukończył wyścigu.