Tour de France: Christopher Froome znokautował rywali, Rafał Majka daleko

Doświadczony zawodnik został sklasyfikowany na 67. miejscu. Jeszcze niżej znalazł się Rafał Majka, który na czasówce nie zachwycił. 26-letni kolarz już na pierwszym pomiarze czasu miał sporą stratę do lidera, a na kolejnych kilometrach dystans wzrastał. Ostatecznie Polak miał czas gorszy od zwycięzcy o ponad 3,5 minuty.

A po wygraną - i to w jakim stylu! - sięgnął Christopher Froome. Śmiało można powiedzieć, że Brytyjczyk zdeklasował swoich przeciwników. Na 17-kilometrowym odcinku, który był dość wymagający, bo prowadził pod górę, znacząco wyprzedził Toma Dumoulina.

ZOBACZ WIDEO Tour de Pologne Kobiet udowodnił, że słaba płeć nie istnieje(źródło TVP)

{"id":"","title":""}

To właśnie Holender długo był na prowadzeniu. Wręcz wydawało się, że tak wyśrubował czas, iż nikt nie zdoła już go poprawić. Stało się jednak inaczej. Froome był klasą sam dla siebie. Od Dumoulina był aż o 21 sekund szybszy.

Co najważniejsze, Brytyjczyk w klasyfikacji generalnej znacząco powiększył swoją przewagę. Żaden z jego przeciwników nie jest nawet blisko. Drugi Bauke Mollema kiepsko spisał się na osiemnastym etapie, wskutek czego ma... blisko cztery minuty straty.

Lider grupy Sky jest na najlepszej drodze do tego, by po raz trzeci, w tym drugi raz z rzędu, zwyciężyć w tym tourze. W każdym razie póki co nie widać dla niego godnego rywala. Niemniej dwa kolejne etapy są wymagające, więc niewykluczone, że dojdzie wreszcie do ataków zawodników z czołówki.

Wyniki etapu:

Klasyfikacja generalna:

Klasyfikacja górska: