Tour de France. Rafał Majka: Potwierdziłem, że jednak należę do tej czołówki

PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Rafał Majka (z lewej) i Mikel Landa na 19. etapie Tour de France 2018
PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Rafał Majka (z lewej) i Mikel Landa na 19. etapie Tour de France 2018

Po raz drugi w tegorocznym Tour de France Rafał Majka zakończył etap na piątej pozycji. Była szansa nawet na zwycięstwo, ale Polak został dogoniony na zjeździe do mety. - Jednak się obudziłem - mówił na mecie kolarz grupy Bora-Hansgrohe.

Majka doskonale wiedział, że piątkowy etap z Lourdes do Laruns (200,5 km) jest dla niego ostatnią szansą na etapową wygraną. Na słynny Col du Tourmalet wspiął się jako siódmy, a następnie zaatakował na ostatnim podjeździe (Col d'Aubisque). Wygrał górską premię, na szczycie miał około 9 sekund przewagi nad dziesięcioosobową grupą, w której jechali m.in. lider Geraint Thomas, Chris Froome czy Tom Dumoulin.

Etap kończył się prawie 20-kilometrowym zjazdem. Na nim uciekł Słoweniec Primoz Roglic, którego już nikt nie dogonił. Majka finiszował na piątej pozycji. Powtórzył tym samym wynik z 6. etapu tegorocznego TdF.

Troszeczkę brakowało mi w poprzednim tygodniu, ale potwierdziłem, że jednak należę do tej czołówki. Jednak się obudziłem i dałem z siebie wszystko. Myślę, że gdybym miał (na ostatnim podjeździe - przyp. red.) z 20 s przewagi, to by było fajnie. Ale i tak dobrze się jechało, więc jestem bardzo zadowolony - mówił Majka Adamowi Proboszowi z Eurosportu.

Polak przyznał, że zamierzał nawiązać do sukcesów z lat 2014-15, gdy był najlepszy na trzech etapach "Wielkiej Pętli". - Chciałem wygrać czwarty etap, ale się nie udało. Etap był naprawdę ciężki, prawie 5000 m przewyższenia. Czuję się zmęczony, ale jest ok - dodał Majka.

Kolarz grupy Bora-Hansgrohe awansował w klasyfikacji generalnej z 23. na 19. miejsce.

ZOBACZ WIDEO Poznaj Marcina Żarneckiego, kt[b]óry podbił serca Chorwatów. Polskiego bohatera odwieźliśmy do domu[color=#000000]

[/color][/b]

Komentarze (6)
avatar
Jan Kowalski
28.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Rafale, życzę ci jak najlepiej, ale liczyć się w jakimkolwiek tourze będziesz dopiero wtedy, kiedy będziesz liderem teamu. 
avatar
jotwu
28.07.2018
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Panie Majka,nie pochlebiaj sobie.jesteś cienki jak bibuła.Szarpiesz się i motasz jak koza w rajtuzach,a nic z tego nie wynika.Na każdym etapie dostajesz w skórę.I co rok to gorzej. 
pinczow441
28.07.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
A ja uważam,że najgorsze jest samouwielbienie.Nie przeczę że kilku naszych kolarzy,to świetni zawodnicy,w tym i Majka,ale troszkę skromności i samokrytyki,też byłoby mile widziane. 
Sławomir Szymanik
28.07.2018
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Do czołówki? Chyba ,że rozumiemy ,że czołówka to ok. 15 kolarzy. Majka może być doskonałym pomocnikiem ale na lidera się nie nadaję. nie chodzi tu nawet o możliwości fizyczne ale raczej o psy Czytaj całość
avatar
Jacek Wolny
28.07.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Cały tegoroczny TdF jest dziwny. Sky bierze generalke, reszta bije się między sobą o byle co. Bora to Bora. W składzie ma zawodników, którzy tylko na płaskim Saganowi mogą pomagać. Ugrali klasy Czytaj całość