Julian Alaphilippe drugi raz wygrał Walońską Strzałę, Michał Kwiatkowski 16.

Uczestnicy 83. edycji Strzały Walońskiej przejechali 195 kilometrów. Na trasie były trzy 29-kilometrowe okrążenia z podjazdami: Cote d'Ereffe (2100 metrów długości, 5 procent średniego nachylenia), Cote de Cherave (1300 m, 8,1 proc.) i Mur de Huy (1300 m, 9,6 proc).

Kiedy do końca pozostawało 21 kilometrów samotnie zaatakował Tomasz Marczyński. Polak z grupy Lotto Soudal szybko został wtedy doścignięty przez jadących na czele peletonu zawodników z ekipy Bora-Hansgrohe. Trzy minut później - na Cote d'Ereffe - triumfator dwóch etapów Vuelta a Espana 2017 spróbował ponownie i tym razem dłużej utrzymywał się na czele. Uzyskał 17 sekund przewagi. 9 kilometrów przed metą do wciąż prowadzącego Marczyńskiego dołączył na zjeździe Matej Mohoric.

Polaka i Słoweńca doścignięto 6,7 km przed metą. Na czele peletonu jechał wówczas duet z zespołu Deceuninck Quick-Step: Enric Mas i Julian Alaphilippe, a tuż za nimi znajdował się Michał Kwiatkowski.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Niepokojąca forma Lechii. "W Gdańsku kolejny raz coś poszło nie tak"

Na kończącym zmagania podjeździe Mur de Huy Kwiatkowski początkowo był na wysokiej pozycji, ale zabrakło go ostatecznie w czołowej dziesiątce. O zwycięstwo do końca rywalizowali Alaphilippe i Fuglsang, czyli zawodnicy, którzy długo uciekali podczas niedzielnego Amstel Gold Race.

Jako pierwszy minął metę Alaphilippe. Francuz triumfował w Fleche Wallonne również w 2018 roku. W latach 2015 i 2016 stawał na drugim stopniu podium w tym klasyku. W sezonie 2019 wygrał już między innymi klasyki Strade Bianche oraz Mediolan - San Remo, a także dwa etapy wyścigu Tirreno-Adriatico.

Sześć sekund później niż Alaphilippe i Fuglsang finiszował Diego Ulissi. Kwiatkowski został sklasyfikowany na szesnastym miejscu. 47. był Marczyński.