Paweł Siwakow zwycięzcą Tour de Pologne! Ostatni etap dla Mateja Mohoricia

Marek Bobakowski 09 Sierpnia 2019, 16:42

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Rosjanin Paweł Siwakow (L) z grupy Ineos i Jonas Vingegaard (P)

• Tour de Pologne. "Córeczka tatusia" - 2,5-letnia Maja wchodzi Rafałowi Majce na głowę

Przez większą część etapu trwała walka o koszulkę najlepszego górala. Tomasz Marczyński (Lotto Soudal) oraz Simon Geschke (CCC Team) walczyli o to wyróżnienie aż do ostatniej premii górskiej - Rzepiska. Zawodnik "Pomarańczowych" tracił przed nią zaledwie dwa punkty, "Maniek" już odpuścił i nie było go w czołówce. Dlatego wszystko zależało od Niemca z CCC Team. Okazji nie zaprzepaścił, wjechał na Rzepiska na 3. miejscu i w ostatniej chwili wygrał klasyfikację górską Wyścigu Dookoła Polski.

Peleton od pierwszych metrów narzucił ogromne tempo. Mimo kolejnych wzniesień średnia prędkość przekraczała 40 km/h.

Average speed so far 41.5 with all the climbs #tdp2019 pic.twitter.com/wtB6VQ41mQ

— Tour de Pologne (@Tour_de_Pologne) August 9, 2019

Sensacyjny lider wyścigu - Jonas Vingegaard - po ciężkim etapie Zakopane - Kościelisko (TUTAJ relacja >>) nie wytrzymał i odpadł. Rafał Majka i jego koledzy z Bora-Hansgrohe (m.in. Paweł Poljański) narzucili takie tempo podczas drugiej wspinaczki na Gliczarów, że około 45 km przed metą młody Duńczyk odpadł od peletonu. Tym samym pożegnał się z marzeniami o zwycięstwie całego etapu.

Peleton zgubił lidera, ale nadal pozostał m.in. Paweł Siwakow, który miał wokół siebie mocną ekipę Teamu Ineos - np. Michała Gołasia, który od początku etapu prezentował się wyśmienicie. Na trzecim podjeździe na Rzepiska Davide Formolo probował rozbić grupę zasadniczą, ale się nie udało.

A z przodu samotnie jechał Matej Mohoric, który wykorzystał zawahanie liderów, odjechał jakieś 45 km od mety i nie dał się dogonić. Tym samym Słoweniec wygrał ostatni etap, a dodając dwa triumfy Luki Mezgeca, to kolarze z tego kraju wywieźli z Polski aż trzy "skalpy".

Majce nie udało się już nic zrobić na ostatnim podjeździe pod Bukowinę. Polak przyjechał w kilkudziesięcioosobowej grupie. A to oznacza, że Rosjanin Siwakowi wygrał klasyfikację generalną. Najlepszy Polak - Majka zajął 9. lokatę.

- Zabrakło na końcu jeszcze Gliczarowa, aby jeszcze oderwać się od grupy faworytów i zrobić większą selekcję - przyznał najwyżej sklasyfikowany polski kolarz. - Ale jestem zadowolony. W Hiszpanii (Majka pojedzie wkrótce na Vuelta a Espana - przyp. red.) będzie dobrze. Jestem świetnie przygotowany.

ZOBACZ WIDEO: Tour de Pologne 2019. Tomasz Marczyński: Jedziemy ten wyścig dla Bjorga Lambrechta