Rywalizacja toczyła się przy obficie padającym deszczu. Duże problemy na trasie miało kilku zawodników. Największym pechowcem okazał się Duńczyk Johan Price-Pejtersen. Aktualny mistrz Europy orlików w jeździe indywidualnej na czas wjechał w kałużę i upadł. Mimo kraksy ukończył zmagania. Do zwycięskiego rodaka, którego jako jedyny pokonał w ME 2019 oraz krajowym czempionacie, stracił 11 minut i 35 sekund.
Upadek zaliczył też między innymi zwycięzca etapu wyścigu Tour de l'Avenir 2019, kolarz zespołu CCC Development Team - Węgier Attila Valter.
Na starcie stanęło 59 zawodników. Do przejechania było 31 kilometrów i 300 metrów na trasie z Ripon do Harrogate.
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Karol Zalewski rozpętał burzę. Tomasz Majewski odpowiada
Po raz trzeci z rzędu złoty medal mistrzostw świata orlików w jeździe indywidualnej na czas zdobył Mikkel Bjerg. Duńczyk prowadził już na punkcie pomiarowym umiejscowionym na czternastym kilometrze. Na mecie uzyskał czas 40 minut i 20 sekund. Od sezonu 2020 Bjoerg będzie jeździł w grupie UAE Team Emirates.
Na podium stanęło dwóch Amerykanów. Drugi wynik uzyskał Ian Garrison (40:46). Na trzecim miejscu znalazł się wicemistrz świata młodzieżowców z 2017 roku, siódmy w 2018 - Brandon McNulty (40:47).
Bjerg, Garrison i McNulty byli już razem w czołowej trójce podczas mistrzostw świata 2016 w kategorii juniorów. Wówczas najlepiej spisał się McNulty, a Bjerg otrzymał srebro.
W czołowej szóstce sklasyfikowano aż trzech z grona czterech startujących Duńczyków. Czwartą lokatę zajął Mathias Norsgaard, a szóstą Morten Hulgaard.
Zwycięstwa dwóch polskich drużyn, Karolina Karasiewicz druga w wyścigu punktowym
Mateusz Rudyk najlepszym sprinterem Orlen Grand Prix 2019 na torze w Pruszkowie
Na trzydziestej pozycji został sklasyfikowany Filip Maciejuk (43 minuty i 16 sekund). Brązowy medalista mistrzostw świata juniorów 2017 zajął 22. lokatę wśród młodzieżowców podczas poprzedniej edycji czempionatu. We wtorek odbędzie się jeszcze jazda indywidualna na czas elity kobiet.