"W ostatnich dniach dzieje się bardzo dużo. Dużo dobrego. Sport powoli wstaje, budzi się z przymusowego snu. UCI układa nowy kalendarz. Nagle wyścigi z całego sezonu trzeba zmieścić w trzech miesiącach z delikatnym okładem. Od sierpnia do października. Rozmawiamy razem. Wszyscy. Organizatorzy, kolarze, Światowa Unia Kolarska, telewizje, sponsorzy. Nie ma wielu podmiotów. Jest jedno kolarstwo. Jest solidarność" - pisze na Facebooku Czesław Lang.
Jeśli Tour de Pologne dojdzie do skutku, to będzie pierwszą imprezą kolarską po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Tegoroczny wyścig pierwotnie miał się odbyć w dniach 5-11 lipca.
"Tour de Pologne 2020 też będzie wyjątkowe. Jeśli nic się nie zmieni, będzie miało 5 etapów i odbędzie się w sierpniu. Pracujemy nad poprawkami na trasie, która była już gotowa na 7 dni ścigania. Ale nikt nie narzeka" - dodaje dyrektor wyścigu.
ZOBACZ WIDEO: Mateusz Bieniek zawiedziony zakończeniem rozgrywek w Serie A. "Szkoda, bo byliśmy na pierwszym miejscu"
Jednocześnie wicemistrz olimpijski liczy, że sport na świecie powoli zacznie wracać do normy. "Wierzymy, że wkrótce w większości krajów, w tym w Polsce koronawirus będzie w odwrocie, a zakazy imprez sportowych zostaną zniesione. Bądźcie z nami w sierpniu. Jeszcze zobaczymy jak: czy przy trasie, czy z okien domów, czy przed telewizorami. Ale bądźcie. To ważne" - apeluje Czesław Lang.
UCI wcześniej ogłosiło nowy termin Tour de France. Impreza została przeniesiona o dwa miesiące i odbędzie się w dniach od 29 sierpnia do 20 września.
Czytaj także:
Bjorg Lambrecht. Polscy kibice nie zapomnieli o kolarzu. Zobacz zdjęcie
CCC Team odczuwa skutki pandemii. Ogromne cięcia wydatków
