Tour de Pologne 2020. Szef grupy Jakobsena wściekły na sprawcę wypadku. "Nie cofnę swoich słów"

PAP/EPA / NICOLAS BOUVY / Na zdjęciu: Patrick Lefevere
PAP/EPA / NICOLAS BOUVY / Na zdjęciu: Patrick Lefevere

"Muszą wsadzić tego gościa do więzienia" - pisał tuż po wypadku na mecie 1. etapu Tour de Pologne Patrick Lefevere. Dyrektor grupy Deceuninck-Quick-Step, w której barwach jeździ pokrzywdzony Fabio Jakobsen, jest wściekły na Dylana Groenewegena.

Na ostatnich metrach walczący o etapowe zwycięstwo Dylan Groenewegen wyraźnie spychał na barierki swojego rodaka Fabio Jakobsena. Kolarz Deceuninck-Quick-Step dosłownie przeleciał przez bandy i z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala. Wciąż jest utrzymywany w śpiączce, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo (wypadek zobaczysz TUTAJ).

Organizatorzy Tour de Pologne po wypadku zdyskwalifikowali Groenewegena, ale na tym może się nie skończyć. "Muszą wsadzić tego gościa do więzienia" - pisał na Twitterze tuż po fatalnym wypadku Patrick Lefevere, dyrektor generalny grupy Deceuninck-Quick-Step. Ze swoich słów nie zamierza się wycofywać.

- Na finiszu jedzie wyraźnie w prawo. Widząc zbliżającego się Fabio wyciąga łokieć. Tak naprawdę prawie na nim leży, przez co Fabio traci równowagę i wpada na barierki. Jest w nie wepchnięty. Nie ma zrozumienia na takie działanie, to jest atak (...) Dlatego nie cofnę słów z ostatniej nocy. Złożyliśmy już skargę do UCI (Międzynarodowa Unia Kolarska - przyp. red.) i zwrócimy się też do polskiej policji - poinformował Lefevere w rozmowie z belgijską gazetą "Het Laatste Nieuws".

UCI zdążyła już stanowczo potępić zachowanie Groenewegena i skierowała sprawę do komisji dyscyplinarnej (więcej TUTAJ). Sprawą zajęła się również polska prokuratura, która na razie nie chce komentować sprawy (więcej TUTAJ).

Okazuje się, że do Lefevere osobiście dzwonił Richard Plugge, dyrektor grupy Jumbo-Visma, w której barwach jeździ sprawca wypadku. - Powiedziałem mu, że jest odważny skoro do mnie dzwoni, ale dodałem też, że zupełnie nie rozumiem manewru Groenewegena - dodał Lefevere.

Plugge wyjawił na oficjalnej stronie Jumbo-Visma, że odwiedził przebywającego w szpitalu Jakobsena. - Dylan Groenewegen czuje się okropnie z tego powodu. Jest głęboko poruszony całą sytuacją. Dla niego liczy się teraz tylko powrót do zdrowia Jakobsena i innych kolarzy, którzy zostali ranni w tej katastrofie - przyznał dyrektor holenderskiej grupy kolarskiej.

Do całej sytuacji odniósł się również sprawca wypadku. "Nienawidzę tego, co się wydarzyło" - czytamy na jego Twitterze (cały wpis TUTAJ).

Źródło artykułu: