Pandemia koronawirusa sprawiła, że tegoroczna edycja Tour de France odbędzie się później niż zazwyczaj. Zawodnicy wyjadą do pierwszego etapu dopiero 29 sierpnia. Podczas rywalizacji obowiązywać będą surowe przepisy dotyczące bezpieczeństwa.
Ogłoszono, że jeżeli w danym zespole odnotowane zostaną przynajmniej dwa pozytywne wyniki testu na koronawirusa, drużyna zostanie wykluczona z wyścigu.
Zespoły, w tym zawodnicy i pracownicy, zostaną umieszczeni w "bańce" po przybyciu do Nicei, gdzie odbędzie się start Tour de France.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski show. Co za sztuczka!
Przed rozpoczęciem rywalizacji każdy przejdzie dwukrotnie testy. Ponadto utworzone zostanie mobilne laboratorium, które przeprowadzać będzie regularnie testy. Kolarz, który uzyska pozytywny wynik, przejdzie do kwarantanny wraz ze swoim współlokatorem.
Warto dodać, że od wznowienia sezonu pod koniec lipca, nie odnotowano żadnego przypadku zakażenia koronawirusem w zawodowym peletonie.
Na liście startowej Tour de France brakuje m.in. Christophera Froome'a, w wyścigu nie pojedzie także Steven Kruijswijk. Na trasie zobaczyć będzie można za to jednego Polaka - Michała Kwiatkowskiego.
Czytaj także:
- Steven Kruijswijk nie pojedzie w Tour de France
- Ogłoszono listy startowe. Pojedzie Michał Kwiatkowski, zabraknie Chrisa Froome'a