Julian Alaphilippe (Deceuninck-Quick Step) znajdował się w trzyosobowej ucieczce, razem z Woutem Van Aertem i Mathieu van der Poelem, gdy wydarzył się nieszczęśliwy wypadek (35 km przed metą).
Francuz na moment opuścił głowę i nie zauważył, że jest zbyt blisko motocykla.
Doszło do kontaktu, który okazał się feralny w skutkach dla mistrz świata. Alaphilippe upadł i mocno się potłukł. Krzyczał z bólu. Na razie nie wiadomo, jakich doznał obrażeń.
CHUTE D'ALAPHILIPPE ! Quelle terrible fin de saison pour le Français...
— Eurosport France (@Eurosport_FR) October 18, 2020
Le champion du monde était en train de parler avec son DS et n'a pas vu la moto garée sur la droite de la route, il ne repartira pas#LesRP #HomeOfCycling pic.twitter.com/4oe0ryOJxB
W tej sytuacji walkę o zwycięstwo w wyścigu Dookoła Flandrii stoczyli Belg Van Aert z Holendrem van der Poelem. Rywalizowali aż do samej kreski, łeb w łeb. Po przekroczeniu linii mety obaj nie wiedzieli, kto zwyciężył.
Ostatecznie o kilkanaście centymetrów lepszy okazał się van der Poel. - Myślałem, że przegrałem, dlatego nie odważyłem się świętować. Zwykle czuję to, czy wygrałem, ale tym razem byłem bardzo zmęczony, a linia mety pojawiła się tak nagle - komentował zwycięzca Dookoła Flandrii, który poszedł w ślady swojego ojca. Adrie van der Poel triumfował w tej imprezie w 1986 r.
Trzecie miejsce zajął Alexander Kristoff (UAE Team Emirates). Polscy kibice trzymali kciuki za Michała Kwiatkowskiego (INEOS Grenadiers), który jednak nie liczył się w walce o czołowe lokaty.
W 104. edycji klasyka w Belgii kolarze mieli do pokonania 243 km.
Czytaj także: Giro d'Italia: Rafał Majka awansował na 6. miejsce w wyścigu, Filippo Ganna wygrał jazdę indywidualną na czas
Czytaj także: Kolarstwo. Primoz Roglic najlepszy w Liege-Bastogne-Liege
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nowa rola Anity Włodarczyk