Giro d'Italia 2020. Piotr Wadecki krytykuje zespół Rafała Majki
Rafał Majka walczy o końcowe podium Giro d'Italia. Zadania nie uławia mu jednak zespół Bora-Hansgrohe, który nie stawia mocno na polskiego lidera. Niezdecydowanie niemieckiej drużyny krytykuje Piotr Wadecki, dyrektor sportowy CCC Team.
Kolarz Bora-Hansgrohe zajmuje 6. miejsce w klasyfikacji generalnej. Do lidera zawodów Portugalczyka Joao Almeidy traci 3 minuty i 18 sekund, ale znacznie mniejszą stratę ma do podium. Trzeci w wyścigu Australijczyk Jai Hindley wyprzedza polskiego kolarza zaledwie o 22 sekundy.
Taką stratę Majka jest w stanie odrobić. Potrzebuje jednak większej pomocy niemieckiego zespołu. Na razie drużyna Bora-Hansgrohe nie potrafi jednak zdecydować się, czy postawić na Polaka, czy na zajmującego 9. miejsce w klasyfikacji generalnej Patricka Konrada. Austriak traci do podium ponad minutę, więc decyzja powinna być oczywista. Tak jednak nie jest...
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nowa rola Anity Włodarczyk- Wygląda to tak jakby w tej grupie były dwa wyścigi: ten z udziałem Rafała Majki i Patricka Konrada - mówi na łamach "Przeglądu Sportowego" Piotr Wadecki.
- Widać, że Rafał ma szansę powalczyć o podium i jeśli wyścig dojedzie do Mediolanu, to naprawdę może się tak skończyć, ale przy takiej taktyce i braku pomocy ze strony zespołu nie będzie to łatwe. Na szczęście to nie jest niemożliwe - dodaje dyrektor sportowy CCC Team.
Być może wpływ na taką sytuację może mieć fakt, że Rafał Majka po tym sezonie pożegna się z grupą Bora-Hansgrohe. - Będąc dyrektorem sportowym w Bora-Hansgrohe nie zastanawiałbym się, czy dobrze jedzie Kowalski, czy Nowak, bo liczy się wynik grupy, a tu wygląda na to, że ścigają się miedzy sobą, zamiast pomagać - zwrócił uwagę w "PS" Wadecki.
Tegoroczna edycja Giro d'Italia potrwa do niedzieli 25 października. Wyścig zakończy się w Mediolanie.
Czytaj także:
Tao Geoghegan Hart zwycięzcą 15. etapu Giro. Rafał Majka piąty
Julian Alaphilippe zderzył się z motocyklem! (wideo)
-
collins01 Zgłoś komentarz
koncowy sukces.Bo wystarczy kraksa lub postawa kolarza [Thomas w przeciwienstwie do polskich zawodnikow,nigdy by sobie nie pozwolil na role kelnera!] i po wyscigu.Pozostaja wygrane etapowe. Niemniej warto podkreslic ze w Anglii ucza wygrywania a nie sluzalstwa za pieniadze.I dlatego Geohagen juz walczy o najwyzsze cele co nam nie grozi wcale.Byl Majka i sam sie usunie a za nim ...CCC,jesli w ogole sa tam Polacy. A jak sa to na 21 etapow,18 zaliczaja poza pierwsza "100".Az sie prosi o komentarz Jaskuły! -
zbych22 Zgłoś komentarz
Niech Wadecki nie próbuje wyręczać zespołu Majki w wyborze strategii. Zrozumiałe jest to,że optuje za Majka ale to jest grupa niemiecka.