W sobotę po bardzo ciekawym etapie triumfował Lorenzo Fortunato. Lider Egan Bernal dojechał do mety na 4. miejscu i umocnił się na prowadzeniu tegorocznego wyścigu. Ma półtorej minuty przewagi nad drugim Simonem Yatesem.
Ciekawie zapowiadała się więc niedzielna odsłona wyścigu. Jednak zaledwie trzy kilometry po starcie doszło do wypadku na wąskiej grobli. Kilku zawodników próbowało zaatakować i uciec, peleton natomiast nie chcąc na to pozwolić, ruszył w pogoń.
Doszło do kraksy z udziałem kilkunastu zawodników. Obrażenia Emanuela Buchmanna, Josa van Emdena i Natnaela Berhane były tak duże, że wycofali się z wyścigu. Pierwszy ze wspomnianych zawodników był szósty w klasyfikacji.
Sędziowie przerwali rywalizację i zneutralizowali czas. Do poszkodowanych musiała dostać się pomoc medyczna. Kiedy sytuację opanowano, niektórzy zawodnicy jechali w podartych spodenkach oraz trykotach.
Emanuel Buchmanns Traum vom Podium beim Giro d'Italia nach Sturz geplatzt https://t.co/CQT00lifUr
— SPIEGEL Ticker (@SPIEGEL_alles) May 23, 2021
Czytaj też:
Giro d'Italia. Warunki gorsze niż złe. 25-latek wyskoczył jak królik z kapelusza. Lider znów dołożył
Katarzyna Niewiadoma druga na etapie w Vuelta a Burgos. Minimalne różnice w klasyfikacji generalnej przed 4. odcinkiem
ZOBACZ WIDEO: #dziejsiewsporcie: wypadek za wypadkiem. Tak wyglądał wyścig w Genk