Tour de France: Michał Kwiatkowski odpowiedział na bardzo ważne pytanie

PAP/EPA / Christophe Petit Tesson / Na zdjęciu: Michał Kwiatkowski
PAP/EPA / Christophe Petit Tesson / Na zdjęciu: Michał Kwiatkowski

Polski kolarz nie od dzisiaj należy do światowej czołówki specjalistów od jazdy indywidualnej na czas. Wydawało się więc, że może powalczyć z najlepszymi podczas V etapu Tour de France. Nie powalczył. Nawet nie podjął rękawicy.

Wielu polskich kibiców od kilku dni zadawało sobie pytanie: czy Michał Kwiatkowski otrzyma wolną rękę i będzie mógł powalczyć o wygraną etapową podczas Tour de France, czy jednak w stu procentach odda się roli pomocnika i nie będzie miał możliwości ugrać czegokolwiek dla siebie. Przypomnijmy, że przed rokiem "Kwiato" wygrał etap "Wielkiej Pętli" (TUTAJ przeczytasz więcej szczegółów >>). W tym roku o taki sukces będzie bardzo ciężko.

Skąd taka teza? Polski kolarz jako świetny specjalista od jazdy na czas nawet nie podjął walki o czołowe miejsce podczas środowego etapu (30 czerwca). Zajął dopiero 169. miejsce (dziewiąte od końca!), tracąc do zwycięzcy aż 5 minut i 41 sekund. Skąd tak słaby wynik? Taka jest taktyka grupy Ineos. Kwiatkowski ma oszczędzać siły, bo jest potrzebny jako pomocnik dla liderów swojej ekipy (Richarda Carapaza czy Gerainta Thomasa). Nie ma miejsca na indywidualne sukcesy.

Dodać też trzeba, że "Kwiato" ruszył na trasę czasówki podczas kiepskiej pogody, padał deszcz. W takich warunkach trudno jest osiągnąć dobry wynik.

Trasa ponad 27-kilometrowej jazdy na czas była upstrzona krótkimi, acz dość sztywnymi podjazdami (4-9 proc.). Najlepiej poradził sobie z takim terenem Tadej Pogacar. Słoweniec dowiódł, że jest bardzo mocny i jest obecnie chyba głównym faworytem do wygrania "Wielkiej Pętli". Przypomnijmy, że jednym z jego głównych pomocników w górach będzie Rafał Majka. Polak V etap zakończył na 129. miejscu.

Pogacar nadrobił cenne sekundy nad każdym z najważniejszych rywali. W klasyfikacji generalnej - po pięciu etapach - nadal prowadzi Mathieu van der Poel, osiem sekund przed Pogacarem i pół minuty przed Woutem van Aertem.

Czytaj także: Rzadko spotykana sytuacja podczas Tour de France. Zobacz, co zrobili kolarze >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak się poprawnie śpiewa hymn narodowy

Źródło artykułu: