Afera dopingowa na Tour de France? Policja zrobiła nalot na hotel

Getty Images / Chris Graythen / Na zdjęciu: Fred Wright na czele peletonu
Getty Images / Chris Graythen / Na zdjęciu: Fred Wright na czele peletonu

Francuska policja zrobiła niespodziewany nalot na hotel, w którym znajdowała się ekipa Bahrain Victorious. Jest to pokłosie zarzutów prokuratury o posiadanie substancji zabronionych przez wspomnianą grupę podczas tegorocznego Tour de France.

W tym artykule dowiesz się o:

W nocy ze środy na czwartek policja zrobiła nalot na hotel, w którym zatrzymała się ekipa Bahrain Victorious. Jak się okazuje ma to miejsce ze trwającym od 3 lipca dochodzeniem w sprawie związanej z posiadaniem substancji zabronionych przez wspomniany zespół.

Portal Cyclingnews.com informuje, że w akcji uczestniczyło ok. 50 funkcjonariuszy, którzy dokładnie przeszukali hotel oraz autokar zespołu. Na ten moment nie ma informacji czy nalot przyniósł jakiekolwiek efekty w sprawie.

"Celem prowadzonego śledztwa jest określenie prawdopodobieństwa popełnienia przestępstw, które były podstawą jego wszczęcia" - napisano w oświadczeniu francuskiej policji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak spędza wakacje dziewczyna Ronaldo

"Samo śledztwo czy przeprowadzona akcja jeszcze nie przesądzają o tym, że przestępstwo miało miejsce. Do momentu, w którym nie zostanie udowodniona wina, każdy podejrzany jest niewinny" - poinformowała policja.

Całe zamieszanie skomentował również przedstawiciel zespołu Bahrain Victorius. - To nic specjalnego, mieliśmy wizytę policji. Poproszono nas o dane dotyczące treningów. Sprawdzili autokar i tyle - powiedział Milan Erzen, szef teamu Bahrain Victorious w rozmowie z portalem Cyclingnews.com.

Zespół później wystosował specjalne oświadczenie w tej sprawie. Zwrócono w nim uwagę, że policyjna akcja może znacząco wpłynąć na postawę zespołu w kolejnych dniach.

"Proces wpłynął na regenerację naszych zawodników i planowanie posiłków, a jako profesjonalny zespół, dobre samopoczucie naszego zespołu jest kluczowym priorytetem" - napisano w oświadczeniu.

W najbliższych dniach powinniśmy poznać kolejne fakty dotyczące tej sprawy. Na ten moment zespół Bahrain Victorious, pomimo zamieszania, kontynuuje start w tegorocznym Tour de France.

Zobacz także: Wielkie cierpienie Rafała Majki
Zobacz także: Pierwsze takie Tour de France w historii

Komentarze (1)
avatar
yes
15.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyżby wozili ze sobą po świecie/Francji zakazany sprzęt?